Farbowanie rozjaśniające jest – obok rozjaśniacza – najczęstszą drogą do uzyskania pięknego blondu. Jednak tradycyjna koloryzacja to i amoniak zawarty w farbie, który może podrażniać wrażliwą skórę, tak samo jak chociażby detergenty czy zastosowanie wyższych stężeń oksydantu.
Podrażnienie skóry – objawy
Podrażnienie skóry w wyniku przeprowadzonej koloryzacji może objawiać się błyszczącym (niczym wypolerowanym) rumieniem, obrzękiem, pieczeniem, uczuciem poparzenia, przesuszeniem skóry. To dla nas znak, że nasz naturalny, wodnolipidowy płaszcz ochronny poległ w batalii o nienaruszalność skóry głowy. A i oberwało się komórkom warstwy rogowej.
Truskawkowy blond – miedziany, ciepły, słodki i subtelny, rudy kolor włosów. Klasyczny strawberry blond to (bardzo) jasna miedź balansująca około dziewiątego poziomu jasności. Wraz ze złotem tworzą wspaniały, gęsty, truskawkowy syrop, mieniący się na włosach mniej lub bardziej okiełznanym ogniem.
Jessica Chastain, Isla Fisher, Amy Adams – to rudowłose piękności, których włosy nieustannie skąpane są w lśniącej miedzi i złocie. Jak zrobić, krok po kroku, ten wyjątkowy, rudy blond? :)
Natura – to ona posiada największą moc tworzenia zachwycającego koloru na włosach.
Najpiękniej wplecie pocałunki słońca – świetliste, cudownie mieniące się refleksy.
Najpiękniej stworzy harmonijne przejścia różnorodnych poziomów jasności.
Najpiękniej dopasuje odcień do naszej urody.
Podejmując się koloryzacji naturalnych włosów, stawiamy przed sobą trudne, acz fascynujące wyzwanie – zachowanie właściwej naturze perfekcji wykonania, dobór idealnego odcienia i odtworzenie wspaniałej wielowymiarowości koloru.
Puder pod podkład – nasz makijażowy as w rękawie. :)
Tłusta skóra – typ psotnika, biegły w produkcji nadmiernych ilości sebum. Wraz z cerą mieszaną tworzą duet, który – jak żaden inny typ cery – uwielbia wygrzewać się w swoim lipidowym blasku. Wymagają przy tym sporo uwagi, odpowiednich kosmetyków pielęgnacyjnych, jak i tych kolorowych, wspieranych wachlarzem bibułek.
Zmatujemy im nieco szyki. :)
Farba do włosów. W koloryzacyjnej akcji – niepozorna mieszanka z oksydantem. Stworzy wymarzony blond lub każe się mierzyć z rudawym, zaciemnionym odrostem. Od czego to zależy?
Dlaczego u przyjaciółki lub podczas wizyt w salonie określona farba spisuje się świetnie, a u nas, dokładnie ten sam produkt, zachowuje się jak zbuntowany antagonista pięknych blondów?
Warkocz – jedna z najpiękniejszych, najbardziej romantycznych i ponadczasowych fryzur. Klasyczny, kłos, dobierany francuski i holenderski, drobny, masywny, grający pierwsze skrzypce lub pełniący rolę urokliwego dodatku – możliwości mamy tysiące! :) Dziś jedna z nich – romantyczna, warkoczowa inspiracja – różnego pokroju warkocze przepięknie wtapiające się w miękkie fale długich, rozpuszczonych włosów.
Foreo Luna 2 – soniczna szczoteczka do mycia twarzy i moje urodowe odkrycie tego roku w jednym. Dziś o wyjątkowo nieszablonowym urządzeniu, w cukierkowym kolorze, które wprowadziło u mnie niemałą, pielęgnacyjną rewolucję w codziennym sposobie oczyszczania skóry twarzy.
Sombre – pocałunki słońca w postaci subtelnych refleksów – niczym naturalnie wplecionych we włosy (tutaj za pomocą balejażu) jaśniejszych pasm – w płynnym połączeniu z jasnymi końcami (blond ombre). Kolor przepięknie, bardzo miękko i niejednorodnie różnicuje się ku końcom – od najciemniejszego u podstawy po najjaśniejszy w dolnych partiach, tak, jakby stworzyła go sama natura. :)
Czym i jak je wykonać? O efekt sombre oraz zbyt ciepły odcień po rozjaśnianiu włosów, zapytała jedna z moich kochanych Czytelniczek – najserdeczniej zapraszam do dzisiejszego wpisu-odpowiedzi, w tym również instrukcji wykonania sombre, krok po kroku! :)
Kołtun nad karkiem, czyli w jednej z najbardziej problematycznych pielęgnacyjne partii włosów. Co zrobić, szczególnie w okresie zimowo-szalikowym :), aby uniknąć nadmiernego splątania blondów w tej części? Najserdeczniej zapraszam na dzisiejsze, antykołtunowe triki!