Modelowanie twarzy makijażem potrafi zdziałać optycznie upiększające cuda (jak np. korekta nosa). :) W dzisiejszym wpisie malowanym bohaterem został, wspomniany wyżej, nos, przedstawiany w najróżniejszych odsłonach – szeroki, szczupły, lecz z wyraźnie zaokrągloną, rozszerzoną końcówką (często określaną w wiadomościach jako „kulka”), zbyt długi, trójkątny czy skrzywiony. Wykonamy konturowanie dopasowane do każdego kształtu, z wyraźnym uwzględnieniem defektów, które chciałybyśmy zatuszować.
Efekty konturowania. Jest to subtelna, jednak jak najbardziej zauważalna poprawa wyglądu. Właściwie wykonane konturowanie, wykorzystując zasady działania iluzji optycznej, poprawia zarówno samopoczucie, jak i pewność siebie. :)
*Najważniejsze, aby makijaż nosa wyglądał naturalnie i nie był zauważalny dla otoczenia (nieodpowiednia – zbyt ciepła, ciemna – kolorystyka, wyraźne, twardo odcinające się linie, silne, perłowe rozświetlenie grzbietu nosa).
Czego potrzebujemy do konturowania nosa? Zajmie się tym wspaniale zgrany i niesamowicie utalentowany duet – bronzer i rozświetlacz, wspomagany nieco większym lub bardziej precyzyjnym, puchatym pędzelkiem (np. takim, który wykorzystujemy do blendowania cieni przy makijażu oczu – Hakuro H79, H67, MAC 217), gąbeczką czy opuszkami palców. :) Za pomocą odpowiednio dopasowanych kosmetyków i narzędzi, wykonamy wspaniale korygujący światłocień – przyciemniamy partie, które chciałybyśmy ukryć (wyszczuplamy, skracamy nos) oraz rozświetlamy (uwypuklamy, poszerzamy) te części, które, według nas, tego wymagają.
Techniki konturowania. Nie ma w tym przypadku jednego, sprawdzającego się niezależnie od kształtu nosa, sposobu konturowania. Przyciemnienie boków (na całej długości) nie zawsze się sprawdza, a może wręcz uwydatnić mankamenty, które chciałybyśmy zatuszować.
Bronzer (przyciemnianie)
Nasz główny pomocnik (typowy bronzer, cień do powiek, kredka), którego użyjemy do przyciemniania, to matowy, chłodnawy brąz, naśladujący prawdziwy cień. Idealnie dopasowany kolor jest bardzo, bardzo ważny, ponieważ, o ile policzki czy czoło wybaczą nam zbyt ciepły odcień, tak w przypadku nosa musi być on idealnie dobrany.
Bronzerem może być to zarówno kosmetyk płynny, jak i suchy – podkład w kremie, w musie, cienie do powiek, bronzer prasowany, puder, a nawet kredki do brwi (które najczęściej mają popielatobrązowy kolor). Kosmetyki suche sprawdzą się wspaniale na co dzień, tworząc bardziej subtelny efekt, a kremowe przy makijażu wieczorowym czy na sesjach zdjęciowych.
*Jeśli ocieplamy lub konturujemy twarz bronzerem, warto choćby delikatnie zaznaczyć nim nos – dosłownie omiatając go kolorem w odpowiednich dla nas partiach. On również potrzebuje trójwymiarowości po wyrównaniu kolorytu podkładem. :) I tak samo w sytuacji odwrotnej – jeśli konturujemy nos, pamiętajmy również o zaznaczeniu innych elementów twarzy, jak chociażby podkreśleniu kości policzkowych.
Rozświetlacz (rozjaśnianie)
W tym przypadku określmy go jako rozjaśniacz :), ponieważ nie chodzi nam tutaj o typowe rozświetlenie mieniącymi się drobinkami czy efekt tafli. Przy rozświetlaniu grzbietu nosa czy jego boków (przy poszerzaniu nosa), najbardziej naturalne i tym samym najskuteczniejsze efekty, uzyskamy np. jaśniejszym korektorem, matowym, jasnobeżowym czy waniliowym cieniem do powiek lup kryjącym, jasnym pudrem.
Modelowanie twarzy: korekta nosa (różnych kształtów)
Oczywiście, nie są to wszystkie możliwe kształty nosa, jednak starałam się pokazać tu najczęściej występujące problemy oraz określone mechanizmy działania, które każda z nas może dopasować indywidualnie do własnych potrzeb. :)
*Zestawienie bronzera z rozświetlaczem przedstawiłam bardziej wyraziście, z intensywniejszym kontrastem, schematycznie, tak, aby móc jak najlepiej zobrazować plan działania. :)
Nos z wyraźnym zaokrągleniem – gdy nos jest wąski w partii górnej, jednak końcowa część znacznie poszerza się, tworząc wyraźnie zaokrąglenie w dolnej części. W tym przypadku, standardowe konturowanie (przyciemnienie boków nosa na całej długości) jeszcze mocniej wyszczupliłoby partię, która tego nie potrzebuje. Aby wyrównać proporcje, możemy poszerzyć optycznie odcinek szczuplejszy (rozświetlając boki jaśniejszym produktem), a jedynie szerszą, dolną część wyszczuplić bronzerem.
Nos szeroki, krótki. W tej sytuacji przyciemniamy boki nosa na całej długości, jednak pamiętajmy, aby nie pominąć skrzydełek, ani nie stworzyć zbyt cienkiego, idealnie równego, jasnego paseczka na grzbiecie nosa (wówczas efekt byłby bardzo nienaturalny, nie współgrający z resztą twarzy, a tym samym jeszcze bardziej zwracający na siebie uwagę). Dodajmy też nieco kontrolowanych załamań, nierówności (np. tak, jak na rysunku), a dla dodatkowego wyszczuplenia i wydłużenia, rozświetlmy obszar od nasady nosa ku górze.
*Dla bardzo miękkiego, rozmytego przyciemnienia możemy wybrać większy, mniej precyzyjny, puchaty pędzelek – np. Hakuro H22.
Nos trójkątny – maksymalne zwężenie u nasady, stopniowe poszerzanie się ku dołowi. Postępujemy podobnie jak w przykładzie pierwszym – rozjaśnieniem poszerzamy najszczuplejszą część, natomiast przyciemnieniem wyszczuplamy najszerszą (+ rozcierając wszystko tworzymy płynne przejście pomiędzy górą a dołem).
Skrzywiona przegroda nosowa. W tym przypadku rozświetlamy maksymalnie obszar, który rzucając cień, uwypukla skrzywienie. Jednocześnie możemy przyciemnić drugi bok, aby zachować odpowiednie proporcje pomiędzy dwiema stronami.
Nos długi. Dla optycznego skrócenia, przyciemniamy dolną część (tak jak na rysunku). Jeśli nos jest przy tym bardzo szczupły, dodatkowe rozświetlenie boków poszerzy go – będzie sprawiał wrażenie krótszego.
Przykłady kosmetyków do konturowania nosa:
Niższa półka cenowa:
- paletka do brwi Catrice (Eyebrow Set Duo), jaśniejszy cień (około 16 zł),
- cień KOBO, odcień 117 Caffe Latte (około 18 zł),
- róż prasowany NYX, odcień Taupe – popielaty, jasny brąz (wspaniały dla jasnych i bardzo jasnych cer, brak pomarańczowej nuty), nie jest mocno napigmentowany, dzięki czemu nie zrobimy nim plam, a przy tym możemy również stopniować intensywność koloru (około 20-30 zł).
Wyższa półka cenowa:
- kremowy pigment Illamasqua, odcień Hollow (około 105 zł),
- paleta pudrów do konturowania Anastasia Beverly Hills Contour Kit, odcień Light/Medium (do konturowania nosa środkowe “kółeczka”) (około 150 zł),
- zestaw pudrów do modelowania twarzy Smashbox Step-By-Step Contour Kit (puder do konturowania + waniliowy rozświetlacz, puder brązujący jest ciemniejszy od konturującego) (około 170-225 zł),
- paleta do konturowania SENNA Snaky Palette (około 290 zł).
Oczywiście, doskonale może sprawdzić się również każdy inny bronzer, cień do powiek, kredka do brwi czy podkład w neutralnym lub chłodniejszym, popielatobrązowym odcieniu, natomiast do rozświetlania, np. jaśniejszy korektor, puder czy jasny, choćby waniliowy, matowy cień. :)
____________
Najsłodsze całusy, Kochane, i „do zobaczenia” już wkrótce! :) ♡
Wspaniały wpis! Uwielbiam Pani wyjątkowego bloga! Pozdrawiam serdecznie :)
Kasiu! ♡ Najpiękniej dziękuję za przemiłe słowa i również cieplutko pozdrawiam! ♡ ;*
A masz jakieś rady odnośnie nosa z garbkiem? :( strasznie go nie lubię, chcialabym chociaz trochę go “ukryć”.
Kochana, samo wzniesienie można by nieco przyciemnić („schować”) a wgłębienia rozjaśnić (uwypuklić) np. jaśniejszym korektorem :) Ale efekty konturowania (złudzenie optyczne) są widoczne jedynie od przodu ;* Całusy! :))
Wspaniale! trafiłaś w moje potrzeby . Jestem posiadaczką szerokiego nosa… mojej zmory :( . Dziś poćwiczę według Twoich instrukcji .
Tak dobrze się Ciebie czyta . Uwielbiam Cię moja droga :)
Ania
Kochana Aniu! ♡ Cieszę się przeogromnie, że mogłam pomóc! :))
Bardzo, bardzo mi miło! ♡ Najserdeczniej pozdrawiam i dziękuję za prześliczny komentarz! ;*
Świetny post !
Widać różnice po modelowaniu. Jak szybko noski pięknieją !
Super :)
Dziękuję ślicznie! :))) Całusy! ♡
Ciekawy, przydatny wpis:) Ja zdecydowanie muszę skracać swój nochal:)
♡! :)))
O! Ale cudownie, że to napisałaś! DZIĘKUJĘ!!! :* Mojemu nochalkowi najbliżej do tego trójkątnego z Twojego opisu. I jeszcze garb na nim… nie kocham go. No to przynajmniej będę umiała go “wychować”. Jesteś cudowna! :)))
Buziaki.
Najpiękniej dziękuję, Kochana, za przemiłe słowa! ♡ :))) Całusy najsłodsze! ;*
Zawsze z wielką przyjemnością czytam Twoje wpisy:) Twój blog jest jednym z moich ulubionych:)
Bardzo, bardzo mi miło! ;* :))) Ściskam i całuję! ♡
Kochana cudowny post!
mam do Ciebie takie male pytanko. Ostanio trafiłam na Twoj post o ”wybielaniu” zębów pomadką. I w komentarzach proponowalaś swojej czytelniczce kilka chłodnych ale dzienny pomadek. Sama takich szukam i ciężko mi określic czy pomadka jest chłodna czy ciepła. Terie znam ale w praktyce jest ciężko;/ Czy uważasz że ja też mogę używać polecanych przez Ciebie chłodnych pomadek skoro jestem “ciepła”? mój podkład to 150 CS lub 51 HM.
będę wdzięczna za odpowiedź
buziaki
♡! :)) Jak najbardziej, Kochana! ;* :)) Oczywiście nie każdy odcień może współgrać z daną urodą, ale nie warto trzymać się sztywno wyznaczonych ram, a próbować, testować :)) Chłodne kolory potrafią nie tylko wybielić optycznie zęby, ale też dodać niesamowitej świeżości makijażowi, przepięknie rozpromienić całą twarz :)) Całusy! ♡
świetny blog! jestem pod wrażeniem wszystko w ciekawy i dokładny sposób opisane :) będę tutaj częściej zaglądać :)
a modelowanie noska oj nigdy nie potrafię tego zrobić zawsze efekt końcowy wygląda tragicznie mam nadzieję że z twoimi radami sobie poradzę:)
Pozdrawiam i zapraszam do mnie na bloga:)
Bardzo, bardzo mi miło ;* Zawsze najserdeczniej zapraszam, Kochana! :))
Uda się! ;* Jestem tego pewna :)) – trening czyni mistrza! :))
Uściski! ♡
Wow! Trafiłam przypadkiem na Twojego bloga, jakieś 2 minuty temu, przejrzałam kilka notek i jestem naprawdę pod MEGA wrażeniem!
Chciałam od dawna jakoś “poprawić” swoją urodę makijażem, ale szczerze? Nie chciało mi się nawet szukać, bo myślałam, że w internecie krążą same blogi “pustych lalek” myślących tylko o malowaniu i stylizacjach. A tu proszę, jak życie potrafi zaskoczyć! :D Twój blog jest n a p r a w d ę m e g a p r o f e s j o n a l n y!
Dzięki za to, ile pracy w niego wkładasz!
Jesteś Najlepsza!!!
Kochana! ♡ To ja, z całego serca, dziękuję za tak przemiłe słowa! ♡ Bardzo, bardzo wiele to dla mnie znaczy :)) Najserdeczniej pozdrawiam i całuję! ;*
Masz piekne, cuuuudowne poprostu włosy. Marze o odcieniu jak twój. Jaka jest historia twoich wlosów? Masz aktualnie balejaz? ja z ciemnych balezajem 3 krotnym u fryzjera doszlam do blondu, najbardziej podobaja mi sie wlasnie zimne odcienie i jak zobaczylam twoj popielaty blond zakochalam sie! chce takie samo :D
Ślicznie dziękuję, Kochana! ♡ Tutaj cała historia, od rozjaśniacza po ukochaną farbę ;* – https://blondeme.pl/najlepsza-farba-do-wlosow-blond-alfaparf-11-11/ :)) Całusy! ;*
Cześć :) Od kilku dni obserwuję i regularnie odwiedzam twoj blog.Jesteś chyba jedyną osobą w internecie,która ma taką wiedzę i umie ją wykorzystać ;* Mam pytanie….Od roku farbuję włosy,rozjaśniałam je 2 razy,teraz znów pofarbowałam na ciemniejszy kolor.No i chce je doprowadzić do ,,normalnego” stanu,bo są strasznie zniszczone.Używam ;
-Szampon dla dzieci (baby dream)
-odżywkę garnier ultra doux (tę żółtą z avocado)
-maskę do włosów biovax (pomarańczowa)
-jedwab do włosów z green pharmacy,a czasami bioelixire argan oil
Co sądzisz o tej pielegnacji ? Pomogą w odżywieniu i regeneracji włosów ?
Z góry dziękuje ;**
jejku jesteś wielka ;* !!!
dzieki Tobie zaczne w koncu normalnie sie malowac <33
szkoda, ze dopiero teraz odnalazlam Twoja stronke :)
jutro od razu zaczne na mojej twarzy eksperymenty, a i bardzo Ci DZIEKUJE ! :) ;*
pozytywna z Ciebie dziewczyna :)
Cudowny wpis ! Czy mogłoby pojawić się cos w stylu poradnika makijażu dla okularnicy ? Najpiękniejszy blog świata :) uwielbiam go odwiedzać ! Całuje ciepło Kochana
Również się konturuję ;) Ale jeszcze nie robię tego zbyt dobrze. Póki co używam bronzera z niższej półki, Kobo za 20 zł. Ale na policzki się sprawdza. Cienie z Catrice również mam więc przeznaczę je na nosek. Niestety to mój największy kompleks. Nie dość, że ma tę śmieszną “kulkę” :) to jeszcze garbka… Z profilu wyglądam jak czarownica :D Dlatego jak na razie zbieram sobie na operację.
Jeszcze nie opanowałam techniki doklejania sztucznych rzęs, ani robienia kreski eyelinerem. Chociaż ona w sumie chyba do mnie nie pasuje. A rzęsami fajnie można powiększyć oko wiec zostanę przy nich ;)
Hej:) przez przypadek trafiłam na Twój blog:) po kilku przeczytanych wpisach z wrażenia zbierałam szczękę z podłogi:) Jestes bardzo profesjonalna w tym co robisz. Dokładne, bardzo przemyślane wpisy, wzbogacone pięknymi rysunkami sprawiają, ze chce się czytać dalej. Po prostu pochłonęłaś mnie tymi wpisami. Super!!!
Mam jeszcze pytanie odnośnie konkurowania. Czy możesz polecić kosmetyk, który jest na prawdę dobry i warty zakupu? Np. Jakaś paletka do 200zl? Czy miałaś okazję używać kredek do konkurowania sephora Smashbox Step-By-Step contour stick trio?
Mega pomocny post. Właśnie zakupiłam sobie bardzo przyjemną paletkę do konturowania infallible sculpt od loreala i będę sobie konturować twarz teraz, bo spróbowałam i z tą paletką okazało się to wcale nie takie trudne, bo paletka ładnie się ze skórą stapia, więc nawet u mnie wyszło to naturalnie. No i kolory nie są ani za ciemne, ani za jasne. A bardzo mi się podoba, że po tym moja twarz wygląda znacznie lżej