header parallax image
Blond Blog o farbowaniu i rozjaśnianiu włosów oraz ich pielęgnacji
  • Home
  • S.treści
  • Włosy
  • Makijaż
  • Uroda
  • Moda
  • Wasze pytania
  • Kontakt
  • Home
  • S.treści
  • Włosy
  • Makijaż
  • Uroda
  • Moda
  • Wasze pytania
  • Kontakt
Rysunki modoweWłosy

Blond włosy i Bad Hair Day: jakie błędy popełniamy?

26 czerwca 201325 maja 2014Blondeme26 comments
Blond wlosy pielegnacja pin up girlJak dbać o farbowane blond włosy - bad hair day

Pielęgnacja rozjaśnianych blond włosów nie jest prosta i jako blondynki doskonale o tym wiemy :) Tym bardziej, jeśli nieświadomie popełniamy błędy, które zwłaszcza tym wysokoporowatym, zdecydowanie nie przypadną do gustu (i bad hair day gotowy! :)). Często zdarza się też tak, że chcemy prowadzić naszą pielęgnację jak najlepiej, jesteśmy przekonane, że tak jest, a w rzeczywistości wychodzi zupełnie odwrotnie. Dlatego dziś, w roli głównej, 8 pielęgnacyjnych błędów, które najczęściej popełniamy nieświadomie, a które podstępnie niszczą nasze włosy. Pominiemy tu grzechy oczywiste, takie jak używanie prostownicy, lokówki, suszarki z gorącym nawiewem czy miętoszenie umytych włosów ręcznikiem (góra – dół). :) No to zaczynamy! :)

Na początek, mam tu dla Was, Kochane, mój nowy rysunek modowy, przedstawiający typowy, poranny “bad hair day” przed lustrem :-)

Farbowane blond wlosy blog bad hair day A oto nasza lista :)

  1. Blond włosy + perfumy = suche, kruche, matowe. Może to dziwne połączenie, ale ja ten błąd popełniałam przez baaardzo długi czas. Najpierw, zakochana bez pamięci w zapachu Escady, “wypsikiwałam” zawartość flakonika na całą siebie, łącznie z włosami! I pachniały one naprawdę przepięknie, zapach utrzymywał się na nich zdecydowanie najdłużej, był najintensywniejszy, mocno wyczuwalny aż do kolejnego mycia. Jednak ich stan wciąż się pogarszał, a ja zastanawiałam się, co może być przyczyną. A oto i główny winowajca: alkohol (zawarty w naszych perfumach, wodach toaletowych czy perfumowanych), bez skrupułów wysusza włosy, dlatego trzymajmy go jak najdalej od nich! :) Teraz, zanim popsikam szyję perfumami, odgarniam przednie kosmyki do tyłu, żeby uchronić je przed tą alkoholową, pachnącą mieszaninką. Ich stan polepszył się po wyeliminowaniu tego błędu niesamowicie! :)
  2. Mycie włosów chłodną lub letnią wodą. Może się wydawać, że będzie to dla nich najlepsze rozwiązanie. Jednak w rzeczywistości, zimna woda wspomaga domykanie łusek włosa, a tym samym, utrudnia docieranie dobroczynnych składników z maski/odżywki do jego wnętrza (działanie powierzchniowe). Żeby swobodnie dotrzeć do „rdzenia”, potrzebują one zasadowego odczynu szamponu + ciepłej wody :) Duet ten rozchyli łuski włosa i maska będzie mogła odpowiednio działać. Pamiętajmy: zimną wodę stosujmy dopiero na sam koniec, polewając nią włosy od ucha w dół (wraz z “kwaśną” odżywką/maską sprawi, że będą bardziej gładkie i lśniące).
  3. Pozostawianie maski/odżywki na noc. Każda kosmetyczna maska lub odżywka, zawiera mniej lub bardziej niechciane składniki (konserwanty, substancje zapachowe itp.). Jeśli więc nałożymy maseczkę na 30 minut, z pewnością nie zaszkodzą nam one w takim stopniu (jeśli w ogóle będą odczuwalne), jak po całej nocy. Poza tym, w dzisiejszych specyfikach są tak zbilansowane składniki, żeby ich 100% działania, skoncentrować w jak najkrótszym czasie (jeśli producent zaleca określony czas, starajmy się do niego stosować lub tylko delikatnie go wydłużyć).
  4. Stosowanie protein solo = “puch”. Natomiast proteiny + jednoczesne, intensywne nawilżenie, to duet idealny :) Dzieje się tak, ponieważ bez odpowiedniej porcji nawilżenia, proteiny mogą zafundować nam szorstkie, suche i matowe włosy. To dlatego właśnie, wiele z nas myśli, że proteinowe specyfiki są złym rozwiązaniem w pielęgnacji, a tak naprawdę mogły być po prostu nieodpowiednio stosowane :) Jeśli więc używamy odżywki/maski proteinowej, zmieszajmy ją na przykład z nawilżającą (+ np. kilka kropel ulubionego oleju), w odpowiednich dla nas proporcjach (w zależności od potrzeb). Warto też pamiętać, że proteiny małocząsteczkowe lepiej łączą się z naszymi włosami, niż te o dużych cząsteczkach (na przykład: żelatyna [laminowanie] – duże cząsteczki, Hydrolyzed Wheat Protein (Seboradin regenerujący) – małe cząsteczki).
  5. Zmywanie oleju szamponem z SLS. Nawet jeśli dobierzemy olej idealny dla naszych blondasków, a zmyjemy go silniej odtłuszczającym szamponem z wysokim stężeniem SLS (detergent anionowy), możemy nie odczuć niesamowitych rezultatów olejowania. Dlaczego? :) Ze względu na zbyt agresywne oczyszczenie włosa – otwierając jego łuski, wypłukuje substancje odżywcze dostarczone podczas olejowania, a do tego niszczy ochronną warstewkę lipidową na jego powierzchni (lista szamponów bez SLS – klik).
  6. Spanie w mokrych włosach. Skoro suszenie ich gorącym nawiewem jest tak bardzo niewskazane, to najlepszym rozwiązaniem wydaje się położyć w mokrych :) Jednak mokre włosy są zdecydowanie bardziej podatne na uszkodzenia mechaniczne. Tym samym, możemy przyspieszyć proces rozdwajania końców i niszczenia włosów na długości (zwłaszcza, jeśli są wśród Was takie wiercipięty jak ja :-)).
  7. Całkowite odstawienie silikonów (zawartych w serum, jedwabiu, maskach/odżywkach). Wiele razy spotkałam się z tym, że silikony to największe zło, które należy odstawić, bo szkodzi włosom. Ale to nieprawda :) Rozjaśniane blond włosy, zwłaszcza długie (w zdecydowanej większości przypadków) bardzo potrzebują silikonów. Ważne jednak, żeby stosować je świadomie i wybierać raczej te łatwo zmywalne (lista “dobrych” i “złych” silikonów – klik). Jeśli włosy są kruche i mają skłonność do rozdwajania, trzeba je chronić przed uszkodzeniami mechanicznymi i szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi. A do tego świetnie nadadzą się właśnie “dobre” silikony :) Dodatkowo, zatrzymują one wilgoć wewnątrz włosa, więc pomagają w utrzymaniu odpowiedniego nawilżenia. Moje wysokoporowatki kochają silikony (ale profilaktycznie oczyszczam je raz na kilka myć prostym szamponem z SLS :)).
  8. Celowe przetłuszczanie i „przetrzymywanie” włosów. Czyli domowy, naturalny „zabieg pielęgnacyjny”, który w rzeczywistości, może być główną przyczyną wypadania włosów. Dzieje się tak, ponieważ na skórze głowy, podczas całego dnia, zbierają się różnego rodzaju zanieczyszczenia i drobnoustroje, które w połączeniu z wytwarzanym łojem, zaburzają prawidłowe funkcjonowanie cebulek. A osłabione cebulki bardzo łatwo wypadają, wraz z naszym długo zapuszczanym włosem. Dlatego pamiętajmy, żeby myć włosy tak często, jak tego potrzebują. Wybierając delikatniejsze szampony, nie spotęgujemy wydzielania sebum, nawet w przypadku codziennego mycia włosów :)

Mam nadzieję, że powyższa lista często popełnianych nieświadomie błędów, przyda się Wam i w pewnym stopniu pomoże w wypielęgnowaniu cudnych, zdrowych i lśniących blond włosów! :) A na koniec, przesyłam Wam oczywiście najsłodsze buziaczki! ♥  

blog blondynkiblog modowyblond blogdługie blond włosyjak dbać o włosypielęgnacja włosów blondpin-up girlrozjaśniane włosyw stylu vintagewłosy blond blog
  • tweet
previous story

Żółte włosy po rozjaśnianiu – co zrobić?

next story

Sztuczne rzęsy – jak przykleić, zdjąć i które najlepsze?

Blondeme

Blondeme

Jednym z moich największych marzeń jest jak najpełniejszy rozkwit tego miejsca. Miejsca, które tworzę od lat, i które nieopisanie wiele dla mnie znaczy. :) Kocham tworzyć i szerzyć piękno w każdym możliwym znaczeniu tego słowa, wyrażać i przekazywać swoją wrażliwość, a także w jak najszerszych kręgach pomagać swoją wiedzą i doświadczeniem w zakresie kosmetologii, sztuki makijażu i chemii fryzjerskiej. Z całego serca dziękuję Każdej z Was, za wspólne tworzenie tego miejsca - jest to dla mnie czymś absolutnie niezwykłym. :)

Zobacz także:

Tonowanie włosów blond perłowy toner fryzura retro blog

Tonowanie włosów blond – TOP toner (koloryzacja ton w ton)

26 czerwca 201325 maja 2014
Odcienie różu a typy urody - różowy makijaż - Blond Beauty Blog

Odcienie różu a typy urody – paleta kolorów idealnych

26 czerwca 201325 maja 2014
Mycie odżywką podrażniona skóra głowy sposób - blog

Mycie odżywką vs. podrażniona skóra głowy po farbowaniu

26 czerwca 201325 maja 2014

26 komentarzy

  1. Kinga pisze:
    26 czerwca 2013 o 17:40

    Moim najczęstszym grzeszkiem było spanie w mokrych włosach, a później wstawałam rano i zdziwienie “dlaczego mam taką szopę? o_o”. Teraz na szczęście się opanowałam i albo myję włoski wcześniej, żeby zdążyły wyschnąć albo je suszę letnio-chłodnym nawiewem (miałam pretekst żeby kupić sobie nową suszarkę :D) i jest ok.
    Co prawda nie mam blond włosów ale są po dwóch dekoloryzacjach więc są wysokoporowate na końcach, a im bliżej skóry głowy tym ich porowatość jest mniejsza :).
    P.S. Miałam dać znać o wynikach egzaminu iiii zdałam! (co prawda tylko na 3 ale i tak się cieszę :P)
    A i jeszcze zapomniałam dodać, że uwielbiam Twoje rysunki, są po prostu cudne <3
    Buziaczki :*

    Odpowiedz
    1. Blondeme pisze:
      26 czerwca 2013 o 21:29

      Cudnie! :**:)))) Gratuluję Ci ogromnie słońce! ;* Trzymałam za Ciebie kciuki cały dzień, bo nie wiedziałam, o której był dokładnie godzinie :D Ogromnie się cieszę, że się udało, a 3 to też genialna ocena! :))) Najważniejsze, że już wolne :)))) Jeszcze teraz musi przyjść piękna pogoda, będzie można jechać nad morze i wygrzewać się na plaży ♥ :))) Mi czasami zdarza się zasnąć w mokrych włoskach (przypadkiem :D), a przy moim wierceniu się, to po wstaniu rano i zobaczeniu swojej „fryzury”, powyższa minka gwarantowana :D A co do rysuneczków, dziękuję za cudowne słowa, jesteś niesamowicie kochana! :))) Buziaaaki! :** :)))

      Odpowiedz
  2. Ania pisze:
    26 czerwca 2013 o 18:47

    dobrze wiedzieć, bo nie wiedziałam, że spanie w mokrych włosach szkodzi włosom :)

    Odpowiedz
    1. Blondeme pisze:
      27 czerwca 2013 o 01:39

      Bardzo się cieszę, że powyższy pościk się przydał! :)))

      Odpowiedz
  3. Agata pisze:
    26 czerwca 2013 o 20:51

    Witam, oglądam Twój blog od kilku dni i bardzo mi się spodobał. W prosty sposób wszystko opisujesz i poza tym jesteś bardzo ładną dziewczyną:)))
    Mam do Ciebie pytanie, od 3 dni stosuję metodę OMO oraz rozczesuję włosy dopiero gdy całkowicie wyschną i tu jest problem. Po takim rozczesaniu mam strasznie “sianowatą” grzywkę(sięga mi do szyi). Jaka może być tego przyczyna i jak sobie z tym poradzić?

    Odpowiedz
    1. Blondeme pisze:
      26 czerwca 2013 o 21:37

      Serdecznie dziękuję! ♥ :)))) A co do włosków, to po myciu stosujesz maseczkę/odżywkę? :)) Bardzo ważne, jakiego szamponu używasz :) Jeśli zawiera silnie oczyszczający SLS, to warto przestawić się na delikatne, dziecięce szamponiki :) Silne detergenty i ciepła woda, rozchylają łuski włosa, dlatego na koniec mycia, zawsze warto je „domknąć” – polać grzywkę i resztę włosków zimną wodą. Kiedy łuski włosa są rozchylone, bardzo łatwo odparowuje z niego woda i wówczas tworzy się sianko (potrzebuje dużo nawilżenia). Możesz też spróbować delikatnie „dociążać” grzywkę serum silikonowym (na przykład Biovax z witaminami A+E) lub minimalną ilością olejku (ale trzeba bardzo uważać, żeby nie obciążyć jej zbyt mocno), a po myciu dosuszać ją chłodnym nawiewem suszarki, który domyka łuski, a to powinno wygładzić włoski (przede wszystkim trzeba unikać gorącego nawiewu suszarki) :) Przednie kosmyki są bardzo podatne na uszkodzenia mechaniczne, dlatego koniecznie trzeba je odpowiednio zabezpieczać :)) Pozdrawiam serdecznie! :)))

      Odpowiedz
  4. Agata pisze:
    26 czerwca 2013 o 21:51

    dzisiaj akurat zastosowałam maskę, wcześniej odżywkę z alterry. od dawna stosuję delikatniejsze szampony, dzisiaj kupiłam babydream bo czytałam że Ty go stosujesz:))) płuczę włosy w zimnej wodzie od bardzo dawna i nie suszę w ogóle suszarką tylko naturalnie:) na dzień zabezpieczam włosy(końcówki) olejkiem obecnie migdałowym. Wcześniej zasypiałam z mokrymi włosami, bo nie chciało mi się czekać aż wyschną;/// nie powinnam no ale… Dzisiaj rozczesałam jeszcze mokrą grzywkę i jest ok…

    Odpowiedz
  5. Agata pisze:
    26 czerwca 2013 o 22:17

    aaa i jeszcze stosuję codziennie wcierkę jantar

    Odpowiedz
    1. Blondeme pisze:
      27 czerwca 2013 o 01:35

      Kiedyś moje włoski zdecydowanie lepiej układały się po rozczesaniu na mokro :) Jednak dla ich dobra, postanowiłam zrezygnować z tego tak samo jak z prostownicy :) Teraz również zdarza im się spuszyć po rozczesaniu na sucho, ale bardzo, bardzo rzadko :) Tak więc jeśli włoski są zadowolone z pielęgnacji, którą im zapewniamy, mimo swojej porowatości, nie powinny się tak buntować :) Być może, pomimo odżywek, które stosujesz, wciąż brakuje im nawilżenia? U mnie, na przykład, wszystkie odżywki są zbyt słabe i przerzuciłam się tylko na silikonowe maski (moje włosy kochają silikony, bardzo ich potrzebują , a zabezpieczanie końcówek samymi olejkami, to dla nich zbyt mało:)) Cudowną, niesamowicie wygładzającą (nawet moje wysoko porowate włoski) mieszaninką jest połączenie nawilżającej maski z mąką ziemniaczaną (wystarczy dodatek 1 małej łyżeczki :)) Ważny jest też czas trzymania maski – to minimum 20 minutek pod czepkiem żeby było :) Olejowanie – zbawiennie wpływa na kondycje (ale musimy dobrać dla siebie odpowiedni olej – blond włoski często nie lubią kokosowego). A jeśli już decydujesz się na rozczesywanie na mokro, możesz zmniejszyć ryzyko niszczenia włosków, dokładnie rozczesując je przed myciem, a już po, nakładając odżywkę bez spłukiwania i rozczesując je drewnianym grzebieniem z szeroko rozstawionymi zębami :) Jednak odpowiednie odżywianie, nawilżanie i domykanie łusek włosa (poprzez zimną wodę, chłodny nawiew suszarki czy zakwaszające płukanki z octu jabłkowego [tego ostatniego, osobiście nie stosuję :)]) – musi przynieść rezultaty i zniwelować puszenie :)))

      Odpowiedz
  6. martusiowykuferek pisze:
    26 czerwca 2013 o 23:01

    Kilka z tych błędów zdarzyło mi się popełnić przed włosomaniactwem, natomiast teraz muszę tylko uporać się z równowagą proteinowo-humektantową :-) Pozdrawiam!

    Odpowiedz
    1. Blondeme pisze:
      27 czerwca 2013 o 01:42

      Jak pomyślę sobie, że kiedyś moją całą pielęgnację stanowił szampon z odżywką 2 w 1, to chce mi się płakać :D Buziaczki! ;*

      Odpowiedz
      1. martusiowykuferek pisze:
        29 czerwca 2013 o 16:56

        Człowiek ma prawo popełniać błędy. Najważniejsza jest determinacja i pewna baza merytoryczna, która pomaga w tej walce. Wiem, że osiągnę swój cel, bo jestem systematyczna i nie rezygnuję tak łatwo jeśli na czymś mi zależy. Buziaczek również :*

        Odpowiedz
        1. Blondeme pisze:
          30 czerwca 2013 o 03:30

          Dobrze, że już się ich tak wiele nie popełnia i naprawia szkody po nich :D :))) Moje włoski powoli mi wybaczają, więc bardzo się z tego cieszę :))) Buziaki! ;*

          Odpowiedz
  7. Panda pisze:
    27 czerwca 2013 o 19:31

    Dzięki za te porady, niektorych nie znałam, np. z tymi perfumami. Od jutra trzymam włosy z dala od perfum! :)

    Odpowiedz
    1. Blondeme pisze:
      28 czerwca 2013 o 13:36

      Nie ma za co! ;* Super, że się przydały! :))) Widziałam Twoje rysunki – jesteś niesamowicie utalentowana! ♥ Buziaczki! :* :)))

      Odpowiedz
  8. Kasia pisze:
    28 czerwca 2013 o 09:48

    Hej :)
    Twoje włosy z natury są falowane czy pomagasz im w tym jakimis metodami? :)

    Odpowiedz
    1. Blondeme pisze:
      28 czerwca 2013 o 13:40

      Bez stylizacji nie są ani falowane, ani całkowicie proste – mają raczej taki stan pośredni :)) Fale najczęściej otrzymuję za pomocą nocnego koczka ślimaczka, którego czeszę sobie wieczorem, po umyciu włosków – to mój najukochańszy sposób :)) Najpierw je dokładnie rozczesuję i suszę naturalnie (a przynajmniej staram się tak robić jak najczęściej :P). Później wczesuję w nie palcami lub grzebieniem z szeroko rozstawionymi zębami parę kropelek wody (ale nie każdym włoskom może to odpowiadać), a w dłoniach rozcieram dosłownie kropelkę lub dwie olejku i nakładam delikatnie na długości (wtedy fale formują się łatwiej i na dłużej :)) Pozdrawiam serdecznie! :)))

      Odpowiedz
  9. Kasia pisze:
    28 czerwca 2013 o 09:57

    czym farbujesz włosy?

    Odpowiedz
    1. Blondeme pisze:
      28 czerwca 2013 o 13:41

      Włosków nie farbuję :) Rozjaśniam je u fryzjera, bardzo gęsto robionymi pasemkami :) Buziaki! :))

      Odpowiedz
  10. Justyna. pisze:
    29 czerwca 2013 o 08:04

    To znowu ja… Witaj kochana :* A co jeśli mam naturalny blond zbliżony a właściwie bardzo podobny do Twojego obecnego koloru to chyba jeśli nie będę używała żadnych silikonów (kosmetyków z nimi) to wyjdzie mi to na dobre?

    Odpowiedz
    1. Blondeme pisze:
      29 czerwca 2013 o 14:58

      Hej, hej ;* Wszystko zależy od Twoich włosków :) Naturalne blond włosy są zdecydowanie słabsze i delikatniejsze niż ciemne, dlatego często są wysokoporowate i odpowiada im to samo co rozjaśnianym :) Moja siostrzyczka ma naturalny, jasny blond i jej włosy bardzo lubią silikony i wszystkie produkty, które ja stosuję :) Znam też bardzo nieliczne, rozjaśniane wyjątki, które lepiej czują się po stopniowym odstawieniu silikonów :) Musisz sprawdzić, jak Twoje włoski zachowują się bez nich, a jak podczas stosowania delikatnych, silikonowych masek. Silikony są o tyle fajne, że chronią włos przed tymi wszystkim czynnikami zewnętrznymi, które na nie czyhają i uszkodzeniami mechanicznymi :) Pomagają też w zachowaniu odpowiedniego nawilżenia włosa (z rozchylonych łusek woda odparowuje zdecydowanie szybciej). Są wspaniałe w przeciwdziałaniu rozdwajania końcówek :) W internecie powstały różne mity na temat silikonów i tak, jak faktycznie nie mają nic wspólnego z odżywianiem włosków czy bezpośrednio nawilżaniem – doskonale chronią i poprawiają ich wygląd :) Trzeba tylko pamiętać, żeby nie stosować tych „złych silikonów” (tutaj https://blondeme.pl/rozjasniane-wlosy-blond-pielegnacja-i-silikony/ lista tych złych i dobrych :)), bo to one nadbudowują się z czasem na włosie, mogą obciążać i tworzą w pewnym stopniu barierę dla dobroczynnych składników z masek i odżywek :) Ale „te dobre” są łatwo zmywalne i możemy je potraktować jako ochronę od mycia do mycia :) Ale wszystko trzeba wypróbować :) U mnie na przykład, włoski lubią nadmiar różnych składników :) A w teorii powinno się tego unikać :) Dlatego sprawdź jak się zachowują Twoje włoski, dostarczając im przez pewien czas silikonów (na przykład regenerujący Seboradin do włosów suchych i zniszczonych farbowaniem, modelowaniem, który zawiera polimer silikonowo-proteinowy, o wiele lepiej rozpuszczalny w wodzie niż zwykłe silikony czy Biovax niebieski z proteinami mlecznymi), a jak bez nich (na przykład Biovax pomarańczowy dla włosów suchych i zniszczonych – cuuudownie pachnący budyniek ♥ czy silnie nawilżająca odżywka odżywka Garnier Awokado & Masło Karite :)) A być może sprawdzi się u Ciebie stosowanie masek i odżywek bez silikonów, a jedynie zabezpieczanie końców i przodu silikonowym serum lub też stosowanie na przemian maski/odżywki bezsilikonowej i z silikonami :) Wszystko trzeba sprawdzić, żeby jak najlepiej poznać swoje włoski :)) Ale jak tylko będziesz miała jakieś pytania, oczywiście pisz – zawsze postaram się pomóc :)) Buziaki! :)))

      Odpowiedz
  11. Figula pisze:
    15 października 2013 o 22:33

    Jeśli chodzi o punkt ósmy to zupełnie mnie zaskoczyłaś i zszokowałaś, o takim połączeniu w życiu nie miałam pojęcia. Ja nie mam włosów rozjaśnianych, ale jak najbardziej dość jasne i wysokoporowate.

    Odpowiedz
    1. Blondeme pisze:
      16 października 2013 o 02:08

      W takim razie, ogromnie się cieszę, jeśli mogłam pomóc! :)))

      Najserdeczniej pozdrawiam! :))

      Odpowiedz
  12. Dominika pisze:
    22 października 2013 o 12:04

    A ja się tak ostatnio zastanawiłałam, dlaczego po prawie dwóch miesiącach regularnego olejowania dobrze dobranym olejem nie widzę efektów, ba! włosy mi się puszą, jeszcze bardziej niż wcześniej, a przy wysokoporowatych i praktycznie zmiażdżonych stylizacją i farbowaniem włosów to już problem. Jak ja ubolewałam nad faktem, że inne dziewczyny to już po tygodniu, dwóch mają ogromną różnicę. Już chciałam zrezygnować, ale dzięki temu postowi, z którego dowiedziałam się, że nie można oleju zmywać szamponem z sls zmyłam oliwę odżywką. I teraz to jest efekt “wow” :D Dzięki!

    Odpowiedz
    1. Blondeme pisze:
      23 października 2013 o 03:24

      To cudownie! ;**;* Nie ma za co dziękować! ;*

      Pozdrawiam serdecznie! :)))

      Odpowiedz
  13. Natalia15 pisze:
    27 czerwca 2014 o 17:01

    Świetny blog :D Wszystko wyraźnie i po ludzku wytłumaczone.
    Co do ostatniego podpunktu, jakieś delikatne szamponu, które mogę używać codziennie? Mam duży problem z przetłuszczającymi się włosami. Muszę myć codziennie włosy, ale nie wiem, czy używam dobrego szamponu. Wypadają mi też ogromne ilości włosów. Co robić? Czy to przez szampon?

    Odpowiedz

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

BLOND BEAUTY BLOG

Blond Blog o farbowaniu i rozjaśnianiu włosów oraz ich pielęgnacji

Natalia Sapiecha

Najserdeczniej witam Każdego, kto tutaj zawitał i z całego serca zapraszam do spróbowania tej urodowej, słodkiej mikstury w kolorze blond! :)

A oto jej INCI (skład bloga): rozjaśnianie i farbowanie włosów blond oraz ich pielęgnacja (duża zawartość składnika), sztuka makijażu (w tym proste, upiększające, makijażowe triki), rysunek modowy (naturalny barwnik mieszanki) + szczypta romantycznej poezji. :) Najsłodsze całusy! ♡

Tagi

blog blondynki blog makijaż blog modowy blog uroda blog włosy blond blog blond włosy dla blondynek długie blond włosy farbowane blond włosy makijaż dla blondynki na randkę naturalna pielęgnacja pielęgnacja włosów blond rozjaśniane włosy rysunek moda rysunek modowy w stylu vintage włosy blond blog

Facebook

Instagram

blondeme_pl

🤗🌙✨ . . . #balletart #balletdrawing #ball 🤗🌙✨
.
.
.
 #balletart #balletdrawing #ballerinadrawing #swanlake #pencildrawings #balet #baletnica #szkic #rysunekołówkiem #rysunek #vintagedrawing #delikatne #pastelowe #różowe
🤗🔅✨☀️ . . . #uśmiech #usmiech #rysune 🤗🔅✨☀️
.
.
.
#uśmiech #usmiech #rysunek #rysunekołówkiem #usmiechnijsie #usmiechnieta #portret #portretkobiety #portrety #blondynka #smile #smilemore #portraitdrawing #womanportrait #longhair #blondlonghair #dlugiewlosy #długiewłosy #blondwłosy #blondwlosy #motyl #butterflytattoo #beautifuldrawing #vintagedrawing #straighthairstyles #sztuka #szkic #kochamrysować #mojapasja #rysowanie
🍂🍁🌹 . . . #eyedrawing #eyesketch #eyeart 🍂🍁🌹 .
.
.
#eyedrawing #eyesketch #eyeart #eyepainting #rysunek #rysunekołówkiem #szkic #realisticdrawing #pencildraw #eyeoftheday #dailyarts #realisticart #eyedrawings #eyesmakeup #eyemakeup #smokyeye #blueeyesmakeup #darkmakeup #beautifuleyes #makijazoczu #makijazwieczorowy #burgundymakeup #burgundy #roza #róża
Beautiful @kenzas - Kenza Zouiten Subosic 🤗❤️
.
.
.
#kenzas #kenzazouiten #realisticdrawing #realisticportrait #realisticart #portraitdrawings #portraitdrawing #eyesdrawing #eyedrawing #dessin #rysunek #rysunekołówkiem #kredki #sztuka #szkic #portret #beautifulhairstyle #ilustracja #polishart
Ażurowy pocałunek koronki. Płatki, pąki. – C Ażurowy pocałunek koronki.
Płatki, pąki. – Couleur crème douce –

Na plecach dekolt zmysłowy
Ramą dla zmierzwionych splotów.
W złotych puklach wtulone
Brylanty i perły.
Rozkwitają 
Na biżuterii gałązce. / Blondeme ♡
.
.
.
#pencildrawings #szkic #rysunek #rysunekołówkiem #warkocze #warkocz #bohohair #weddinghairstyles #braidstyle #fryzura #pastele #ilustracja #sztuka #stylboho #fryzuraslubna #bigbraids #blondwłosy #vintagestyle #beautifuldrawing #romantichair #romantycznie #beautifulhairstyle #oldstyle #longhairstyles #frenchbraid #weddingstyles #warkoczedobierane #blondhairs #blondhair
Czar i piękno przeszłości ❤️ . . . #rysunek Czar i piękno przeszłości ❤️ .
.
.
#rysunek #sztuka #szkic #sketchbookdrawing #pencildrawings #redlips #oldstyle #élégance #blondehairstyles #czerwoneusta #retrostyle #pinuphair #portret #retrohair #blondwłosy #pinupmakeup #pinupgirl #beautifulwoman #pearlblonde #pearlnecklace #vintagegirl #tatuaz #dessin #skizze #tattooinspiration #blondynka #elegancja #retromakeup
Obserwuj Blondeme na Instagramie ♡
This error message is only visible to WordPress admins

Error: API requests are being delayed for this account. New posts will not be retrieved.

There may be an issue with the Instagram access token that you are using. Your server might also be unable to connect to Instagram at this time.

Ta strona korzysta z plików cookies. Przeglądając ją, zgadzasz się na politykę plików cookies, w obrębie tej witryny. OK Więcej...
Polityka plików Cookies
Necessary Always Enabled