Jak zwiększyć objętość włosów za pomocą klasycznego uczesania – kucyka? :) Kochane! ♡ Przywitała nas przepiękna wiosna, która, wraz z naszym ukochanym latem, na długo uwolni wysokie kucyki spod zimowych, wielgaśnych czap. :) A jak dobrze wiemy, kucyk to nie tylko klasyczne, ale i niesamowicie urocze, odmładzające uczesanie, które z pewnością zawładnęło fryzurowym sercem niejednej z nas. :) A w zależności od danej odsłony, oprawy, dodatków, może ono nabrać bardziej eleganckiego, rockowego bądź słodkiego, pełnego uroku charakteru, dodatkowo wydłużając optycznie szyję oraz mocno eksponując kształt twarzy i jej rysy.
Sprawdźmy więc, co jeszcze potrafi wyczarować, tym razem w pewnym, tajemniczym duecie. :) Bowiem dziś, Kochane, szybki, włosowy trik dla miłośniczek tego typu fryzur – sposób, który zauroczył wszystkie Blond Kucyki z mojego najbliższego otoczenia, który upiększył i zwiększył ich objętość w kilka sekund. :) Bardzo prosty, szybki w przygotowaniu i, co najważniejsze, niesamowicie efektowny! :) Przy czym ogromnym i jednocześnie najważniejszym dla kondycji blondów plusem jest tu brak konieczności tapirowania włosów.
Nowy rysunek modowy – wysoki kucyk :)
Jak zwiększyć objętość włosów za pomocą kucyka?
Nasz główny pomocnik, superbohater odpowiedzialny za zwiększenie rozmiarów kucyka – klamra “żabka” do włosów.
Najważniejsze w dzisiejszym triku, to dobrać odpowiedni dla gęstości naszych włosów rozmiar klipsa (nie może być zbyt duży) i przykryć go odpowiednio dużą ilością włosów, aby uniknąć prześwitów. Przechodzimy do dzieła! :)
- Zbieramy włosy w klasyczny, wysoki kucyk i związujemy gumką, np. w neutralnym kolorze, zbliżonym do naszych włosów (np. białą, beżową – przy włosach blond lub brązową czy czarną przy ciemniejszych kolorach).
- Dzielimy kucyka na dwie części – górną i dolną.
- Do akcji wkracza klamro-żabka, dopasowana do gęstości naszych włosów (nie może być zbyt duża). Wpinamy ją na szczycie oddzielonej, dolnej części kucyka (na rysunku oznaczona cyfrą 2) i przykrywamy górą częścią (1) wydzielonych włosów. Gotowe! :)
Instrukcja rysunkowa
*Dodatkowo, aby kucyk wyglądał bardziej elegancko, możemy zawinąć wokół gumki wydzielone pasemko włosów (które przypniemy wsuwką) lub przewiązać go delikatną wstążką, sprawiając że uczesanie będzie jeszcze bardziej urocze – w sam raz do prostej, stonowanej stylizacji i w sam raz na wiosnę! :)
___________
Szybki trik na przepiękny, słoneczny dzień i cudowny wieczór. :) Słonecznie i cieplutko Was pozdrawiam, Kochane, i przesyłam masę wiosennych buziaków! ♡
Witaj :) pierwszy raz zaglądam na Twojego bloga i już wiem, że będę to robiła często :) świetne porady, rewelacyjne rysunki
Hej, hej, Kochana! :)) Cieszę się przeogromnie! <3 Dziękuję z całego serca za piękne słowa i cieplutko pozdrawiam! :))
Muszę koniecznie wypróbować :-)
Na pewno będzie ślicznie ;* :)))
Świetny pomysł! :-)
Natalko,mam pytanie dotyczące farbowania alphaparfem 11.11 + woda 12% – będę niedługo farbować po raz drugi odrosty i bardzo mnie korci żeby pociągnąć farbę na poprzedni ,który wyszedł troszkę rudawo.Jedyne czego się boję to odpadnięcie włosa bądź zielony odcień na głowie.Jeżeli natomiast grozi mi tylko po prostu jaśniejszy kolor to nie ma sprawy.Jak myślisz?Mój naturalny kolor-myślę,że zbliżony do Twojego albo i ciemniejszy.Pozdrawiam hiacyntowo:-)
Dziękuję, Kochanie! <3 :))) // Nie będzie zielono :)) Kondycja tego rudawego odcinka pogorszy się, ale czy będzie to odczuwalne/widoczne zależy od włosów, ich obecnej kondycji itp. ;* Natura jest naprawdę ciemna, dlatego jeśli po farbowaniu kolorek wychodzi zbyt ciepły/rudawy, można by stonować to np. popielatym kremem tonującym na minimalnym stężeniu wody 1.9% ;* Również najserdeczniej pozdrawiam Słońce! :)))
to jest wspaniałe!!! *.*
Dziękuję za ekspresową odpowiedź Kochana ,uspokoiłaś mnie z tą zielenią :)))
Jeszcze tylko jedna mała prośba – mogłabyś polecić mi jakiś krem do tonowania tej rudości? ( firma ,numer – wybacz ale brak mi intuicji ,żeby samej wybrać coś takiego dobrze…) Buziaki !!!
Hej :) Nie wiedziałam, gdzie zamieścić pytanie, więc zamieszczam pod najnowszym postem. Otóż mam pewien problem. Mój naturalny kolor włosów to taki mysi blond, jak chyba większości Polek, ogólnie to odcień na poziomie 6-7. Jakiś czas temu zapragnęłam być blondynką, więc zaliczyłam fryzjera, niestety kasa poszła w błoto, bo włosy prawie mi nie drgnęły. Potem farbowałam się w domu, ale tylko farbami drogeryjnymi, raz chyba Garnierem, innym razem Lorealem. W efekcie mój blond nadal nie jest blondem o jakim marzę. Jest gdzieś, hm, może na poziomie 8? A chciałabym 10… I nie wiem jak do tego dojść. Rozjaśniacz? Myślałam o kąpieli rozjaśniającej, a potem położyć na to farbę, ale obawiam się, że mimo to zostanę z żółtą głową, a nie blondem. Masz jakąś poradę? W rozjaśniacz nawet się już zaopatrzyłam, ale po przeczytaniu efektów niektórych dziewczyn trochę się go boję. Do fryzjera nie pójdę, bo póki co mnie nie stać ;/ A odrosty już mam jakieś 2cm. Proszę, pomóż! Tak zazdroszczę Ci Twoich pięknych włosów, że nawet sobie nie wyobrażasz. Pozdrawiam i całuję! :*
Hej! Fajny pomysł, a ja mam jeszcze jedno pytanie:) Jak zrobić, żeby włosy miały bujną objętość ale te u góry, które znajdują się przed węzłem z gumki?
Pozdrawiam cieplutko :*
Ratunku! Bylam u fryzjera, ktory sciagnal mi kolor i mial nalozyc dosc naturalny blond, a jestem platynowa, wygladam okropnie, nie moge isc tak do szkoły. Chce pomalowac szamponetka na ciemny blond, czy moze mi sie jakos udac to uratowac? Jestem zalamana :(
Świetny trik Blondeme :) u mnie chyba jednak nie wyjdzie tak jak na zdjęciu modowym :( gdy zbieram włosy tak wysoko mój kucyk wydaje się krótki, górną partie włosów znacznie wycieniowałam (na EMO) natomiast dolną partię włosów zostawiłam w tej samej długości. Gdy były jednej długości mój kucyk był niesamowity. A mam pytanie, ale o koloryzacje. Wracam do naturalnego koloru włosów, mam już odrost około 12cm, a mój naturalny kolor to ciemny blond można powiedzieć nawet że mysi ale z ładnie odbijającymi się naturalnymi refleksami. Rozjasnione włosy co jakiś czas traktuję wg Twojego przepisu gencjaną z maską dzieki czemu włosy nie są żółte tylko wpadają w naturalny popielik co sprawia że włosy pomimo takiego odrostu wyglądają całkiem naturalnie jakbym miała celowe ombre. Problem polega na siwych włosach które zuważyłam że już mam i to całkiem sporo najwięcej na skroniach. Czy takie rzeczy mozna jakoś zamaskować?
Genialny trick :))))), mój kucyk prezentuje się wspaniale!!! Pozdrawiam serdecznie moją wróżkę od włosów! dzięki Tobie stało się coś niebywałego, mam lśniące i zadbane blondy, a wcześniej nie pomagały żadne zabiegi w gabinecie fryzjerskim (nawet te za 500 PLN), bo nie potrafiłam o nie dbać! Dziękuję! dziękuję dziękuję! :******
Wykorzystałam Twój patent Blond Me- genialny!
Przy okazji: Wesołych Świąt :)
Od niedzieli przeglądam Twojego bloga i jestem zachwycona!
Wspaniale piszesz, masz ogromną wiedzę, którą szczodrze dzielisz się z innymi i robisz to w sposób niezwykle zrozumiały, prosty i konkretny. Pewnie jak większość zaglądających tu kobiet, jestem blondynką, a to szczególny typ kobiet :) Dlatego wiem, że Twoją stronę będę odwiedzać regularnie!
Gratuluję :)
Hej B. :)
Na Twój blog trafiłam przypadkiem podczas szukania informacji o peelingu do stóp, a zostałam na dłużej dzięki Twojej uroczej, a przede wszystkim NATURALNEJ, pełnej empatii osobowości.
Jedna prośba, nie zmieniaj się nigdy pod naciskiem środowiska czy innych pseudopomocnych-blogerek.
Jesteś naprawdę nieprzeciętną blogerką. 3maj się cieplutko. Buziaki :*
Fajny i ciekawy pomysł ;) Niestety ja chyba musiałabym mieć malutką żabkę, gdyż nie mam za wiele włosów. Zastanawiam się nad zakupieniem doczepianego kitka ;)) Też uważam to za nieinwazyjny sposób. Ale to w daalekiej przyszłości, teraz unikam takich fryzur (chociaż straaaasznie mi się podobają), bo podkreślają mój garbaty nos ;)
Najlepszy blog jaki kiedykolwiek widziałam , a bardzo często szukam porad na blogach ale Twój bije na głowę wszystkie inne blogi. Pozdrawiam.