Podkrążone oczy i przebarwienia skóry: silnie kryjący korektor
Bardzo mocno podkrążone oczy, silnie zaognione przebarwienia/blizny po trądziku, popękane naczynka – które kosmetyki sobie z nimi poradzą? :) Jaki korektor lub podkład, sprawdzi się w tej sytuacji najlepiej?
Pytanie od Czytelniczki :)
Jej, Kochana, ogromnie Ci dziękuję! ♡ Nie przejmuj się Aguś, z pewnością coś wymyślimy! :)) Na pewno poszperamy wśród kosmetyków profesjonalnych, ponieważ odcienie fioletu, niebieskości i ciemnej, fioletowawej czerwieni, bardzo trudno zakryć, zwłaszcza słabo napigmentowanymi, rozświetlającymi korektorami. Napiszę Ci Kochanie, co moim zdaniem jest niezastąpione w pokrywaniu wszelkich intensywnych przebarwień, zaognionych blizn potrądzikowych, popękanych naczynek i bardzo mocno podkrążonych oczu.
Kółeczko Kryolan (Dermacolor)
Magiczne kółeczko Kryolan (kamuflaż), czyli korektor-mistrz! ♡ Jest bardzo silnie nasycony pigmentem, przez co kryje niesamowicie – nawet bardzo “trudne” niedoskonałości czy nawet tatuaże. :)
Jak nakładać? Kosmetyk ten ma bardzo ścisłą konsystencję (rozgrzewamy go w palcach przed nałożeniem), jest więc dość oporny w użyciu, ale pod wpływem ciepła staje się bardziej plastyczny (na pewno można się go “nauczyć” i wtedy wspaniale z nami współpracuje). Można też nakładać go pędzelkiem lub innym aplikatorem (zwłaszcza przy aplikacji punktowej). Wówczas nakładamy go na czysty (bardzo ważne) wierzch dłoni, żeby się nieco rozpuścił (jeśli nakładamy korektor na większy obszar, to najlepiej rozprowadzać go opuszkami palców). Ważne też, żeby korektora nie rozcierać, a delikatnie wklepywać i koniecznie na koniec przypudrować.
Jaki odcień będzie dla nas odpowiedni? Bardzo dużym plusem tego produktu jest to, że w jednym kółeczku zawarte są najróżniejsze odcienie (mamy do wyboru kilka połączeń kolorystycznych, nawet z zielenią, jeśli lubimy stosować ten rodzaj kamuflażu). Wszystkie kolory możemy śmiało ze sobą mieszać (bardzo jasne, ciemne, pośrednie, chłodniejsze i cieplejsze odcienie beżu i brązu), dzięki czemu uzyskamy odcień, jaki tylko chcemy – najbardziej neutralne jest moim zdaniem kółeczko nr 3. :) Ważne jest to, żeby nakładany korektor nie był 1-2 tony jaśniejszy od naszej skóry twarzy, tylko jak najbardziej do niej zbliżony (jedynie obszar pod oczami możemy zaznaczyć jaśniejszym, żółtawym odcieniem – dla rozświetlenia spojrzenia i zneutralizowania niedoskonałości).
Gdzie nakładać? Na obszarach, gdzie policzki i szyja pokryte są bardzo licznymi i skupiającymi się zaognionymi przebarwieniami po trądziku, możemy potraktować go jako miejscowy podkład (policzki i szyja to na szczęście takie miejsca, gdzie najtrudniej uzyskać efekt maski). Nadaje się też świetnie na mocno podkrążone oczy – jeśli nic innego nie dało do tej pory rady (musimy zadbać o odpowiednie nawilżenie tych obszarów, ponieważ jest to korektor ciężki, który może te delikatne okolice przesuszyć). Zwłaszcza, że zaciemnione miejsca występują zazwyczaj tylko do połowy, od wewnętrznego kącika (i tylko w tej części go nakładajmy). W tym przypadku nabieramy na wierzch dłoni minimalną ilość kosmetyku i delikatnie przesuwamy po niej opuszkiem, rozcieramy w palcach (wybrany do wklepywania produktu oraz kciuk) i delikatnie wklepujemy opuszkiem. A na koniec, warto pamiętać, aby delikatnie przyprószyć wszystko małą ilością pudru (żeby korektor pozostał na swoim miejscu i nie zbierał się w drobnych zmarszczkach).
Całe kółeczko kosztuje około 60 zł, ale jest niesamowicie wydajne, a w duecie z jego niesamowitym działaniem, tworzą kosmetyk absolutnie wart swojej ceny. :)
*Inne, znacznie tańsze, warte uwagi korektory:
- Catrice Camouflage Cream (ok. 13 zł),
- Collection 2000 Lasting Perfection (ok. 20 zł).
Podkład Dermacol – Make Up Cover
(niczym kremowy korektor)
Jeśli chodzi o naprawdę silnie kryjące, profesjonalne podkłady, to na pewno wart uwagi jest Dermacol w złotej tubce (choć najlepiej jest wyrównać koloryt skóry lżejszym, ulubionym, dopasowanym do naszego typu skóry podkładem, a dopiero później, w razie potrzeby, miejscowo nakładać silnie napigmentowany korektor). Jest to podkład w dość gęstym kremie, ale o konsystencji znacznie bardziej plastycznej niż korektory z magicznego kółeczka Kryolanu. Jest w znacznym stopniu nasycony pigmentem, dlatego pięknie wszystko zakrywa (choć przy naprawdę bardzo silnych przebarwieniach może nie poradzić sobie sam). Na pewno nie nadaje się solo na całą twarz, bo wtedy bardzo, bardzo łatwo o stworzenie efektu maski (możemy traktować go jak korektor na bardziej rozległe obszary niedoskonałości). Nie nadaje się też za bardzo pod okolice oczu (może przesuszać mimo mocnego nawilżania tych okolic), a także solo na czoło, nos i jego okolice. Najlepiej zmieszać go wówczas z lekkim musem z Maybelline (Dream Matte Mousse). Wtedy nabiera lekkości, ale zmniejsza się stopnień krycia. Kosztuje około 15 zł, więc warto spróbować, a nawet kupić dwa – jasny i ciemny, żeby można było mieszać je ze sobą, dla uzyskania idealnego odcienia. :)
Silnie kryjące kosmetyki profesjonalne: dla kogo i kiedy?
Są to kosmetyki, które na pewno poradzą sobie z zaognionymi przebarwieniami potrądzikowymi, mocno popękanymi naczynkami, a nawet z tatuażami (kółeczko Kryolan). Pamiętajmy jednak o tym, że nie są w stanie nadać całkowicie naturalnego efektu, ze względu na silny stopień napigmentowania. Właśnie dlatego świetnie nadają się np. podczas sesji zdjęciowych – gdzie mocne, sztuczne oświetlenie, . Przy świetle dziennym będą w mniejszym lub większym stopniu zauważalne (choć pamiętajmy, że rzadko ktoś podchodzi do nas na odległość 20 cm i przygląda się z zaciekawieniem, co mamy na twarzy :)). Najważniejsze, Aguś, żebyś dobrze się czuła i mogła swobodnie wychodzić z domku. A jestem pewna, że nawet nieco mocniej widoczny podkład, będzie bez porównania lepszym rozwiązaniem niż widoczne blizny, przebarwienia i podkrążone oczy. Wiadomo też, że są to kosmetyki profesjonalne, z którymi trzeba nauczyć się współpracować, ale trening czyni mistrza, a ich działanie odwdzięczy się niesamowitym efektem. :) Więc, nawet jeśli na początku uzyskasz, Kochana, większy lub mniejszy efekt maski, nieważne – bo z każdym kolejnym razem, będziesz wyglądała coraz piękniej! ♡
Pozdrawiam Cię Aguś bardzo serdecznie i mocno trzymam za Ciebie kciuki, Kochana! ;*
Najsłodsze całuski! ♡
a gdzie można kupic ten korektor i podkład? w jakies drogerii ?
Ja kupuje na allegro (najlepiej u zaufanego sprzedawcy, wyróżnionego pomarańczowym kółeczkiem z białym znaczkiem :))) Są to kosmetyki profesjonalne, dlatego nie są dostępne w drogeriach :))) Pozdrawiam serdecznie! :))))
Witam :) Mam mały problemik, zakupiłam sobie kółeczko Kryolan (kamuflaż) chodziło mi głównie o wielgachne cienie pod oczami kolor fioletowy :( Rano wyglądam jakbym się wieczorem z kimś biła i solidnie oberwała. Nie ma znaczenie czy jestem wyspana czy nie widocznie taka moja natura. Wracając do kółeczka Kryolan niestety nie potrafię go nakładać. Próbuje rozgrzać na wewnętrznej stronie dłoni wcieram, wklepuje i nic. Since jak było widać tak pomimo użycia tego korektora nadal prześwitują. Nie wiem co robić było bardzo drogie i spodziewałam się spektakularnych efektów. Dodatkowo strasznie mi wysusza skórę pod oczami wyglądam jakbym miała zmarszczki. Nie wiem może coś źle robię. Proszę cię o poradę. Pozdrawiam :)
Hej, hej kochanie! ;* Pod tak ciężkie korektory, koniecznie nawilżający kremik pod oczy! ;* Jest on bardzo, bardzo mocno napigmentowany – radzi sobie nawet z zakrywaniem tatuaży! :) Dlatego możliwości ma ogromne i na pewno poradzi sobie z każdymi, najgorszymi ciemniami! :) Ale tak, jak pisałam wyżej, jest to kosmetyk dość „trudny”, przeznaczony dla osób profesjonalnie zajmujących się makijażem/charakteryzacją, więc wymaga od nas doświadczenia, a w przeciwnym wypadku, na pewno ćwiczeń. Jednak właściwie używany, tworzy spektakularne efekty! :) W przypadku cieni pod oczami, wystarczy go, w bardzo niewielkich ilościach, wklepać opuszkiem palca, w cały obszar wokół wewnętrznego kącika i pod oczkiem, ale jedynie do połowy (dla dalszej części jest za ciężki i podkreśli wszelkie, nawet minimalne zmarszczki). Jeśli masz kółeczko nr 3, popróbuj mieszać kolorki, na przykład oliwkowy z żółtym lub solo – jeden bądź drugi :) I koniecznie trzeba go też delikatnie przypudrować, żeby się nie przemieszczał, nie świecił i nie zbierał w drobnych kreseczkach :) Nie poddawaj się, trening czyni mistrza – na pewno się uda! ;*
Jakiś czas temu wyszedł cudowny produkt… Catrice Cream Camouflage…Cena niewielka, bo ok. 13zł, a efekt niesamowity. Jestem cukrzykiem i na co dzień muszę walczyć z sińcami wynikającymi z tej choroby, radzi sobie niesamowicie :)
Cześć ! :) mam pytanie czy Mogłabys dać nam link do tej strony gdzie kupujesz to magiczne koleczko kamuflaży? Pardszo prosze bo nie moge znaleźć tego w tej cenie ktora pisalas :c widze tylko za ok 130 a to juz dla mnie troche za duzo . Pozdrawiam cie bardzo i uwielbiam twoj blog! Bardzo mi pomoglas w wielu sprawach :) pozdrawiam :)