Wcierka Jantar. Bursztynowy klasyk wśród produktów do pielęgnacji włosów i ukochany specyfik wielu z nas – świadomie i sumiennie pielęgnujących swoje blondy. :) Stąd, gdy zapytamy, co zrobić, żeby włosy szybciej rosły, zagęściły się lub nie wypadały, ta odżywka jest prawdopodobnie najczęściej podawanym rozwiązaniem.
Produkt ten bardzo Was intryguje, pytacie, Kochane, czy faktycznie działa, czy włosy będą rosły szybciej po jego zastosowaniu, czy rzeczywiście zahamuje wypadanie i jak wpłynie na objętość/świeżość włosów u nasady. Dlatego dziś przed nami cała masa odpowiedzi wraz z opiniami wspaniałych Blondynek (nasze forum o blond włosach – klik), które podzieliły się własnymi spostrzeżeniami, w związku z nową recepturą odżywki Jantar. :) Będą plusy i minusy, zauroczenia i rozczarowania – najserdeczniej zapraszam do lektury! :)
DZIAŁANIE WCIEREK
Kochane, jak wiecie, nie jestem zwolenniczką wcierania w skórę głowy jakichkolwiek produktów, w szczególności, gdy wszystko jest w porządku – po prostu, aby nie przedobrzyć i nie przysporzyć sobie nadprogramowych nieprzyjemności (oraz dodatkowych czynności w pielęgnacji).
Oczywiście, stosowanie wcierek ma swoje uzasadnienie (w moim odczuciu) w określonych sytuacjach, jak chociażby nadmierne i długotrwałe wypadanie włosów (np. po stosowaniu bardzo inwazyjnych leków przeciwtrądzikowych), chęć ich ekstremalnego (możliwego) zagęszczenia czy maksymalnego przyspieszenia porostu (jako dodatkowe wspomaganie cebulek) np. po przebytej terapii przeciwnowotworowej czy, po prostu, na niesamowicie wyjątkową dla nas, choć odległą w czasie okazję (np. ślub).
Aplikowanie wcierek jest czasochłonne, wymaga od nas cierpliwości, sumienności, wprawy, a reakcje skalpu na tego typu specyfiki mogą być najróżniejsze – prócz dobroczynnego działania, musimy założyć również możliwości negatywne, od nadmiernego przesuszenia skóry, swędzenia, podrażnienia, reakcji alergicznej, po wzmożenie wypadania czy przetłuszczania/obciążenia/zmatowienia włosów u nasady.
Gdy jednak zależy nam na maksymalnym przyspieszeniu porostu włosów bez udziału tego typu środków, zapraszam najserdeczniej do tego wpisu – jak zapuścić włosy – klik. :) Tam rozpisałam wszystko to, co stosuję u siebie i polecam z całego serca, gdyż moim zdaniem działa najlepiej, a do tego długotrwale i bez skutków ubocznych. :)
Wcierki możemy traktować jako dodatkowe wspomaganie, jednak pamiętajmy, że najważniejsza dla wzmocnienia cebulek jest wartościowa, możliwie pozbawiona produktów przetworzonych, dieta, która pozwoli na długotrwałe efekty i solidną podstawę dla porostu zdrowych, silnych włosów (do tego jak najwięcej snu i świeżego powietrza – oczywiście wszystko zwiększamy wg naszych możliwości! :)). Stawiając wyłącznie na produkty pielęgnujące, działające zewnętrznie, może okazać się, że po ich odstawieniu, cebulki po prostu sobie nie poradzą i np. problemy z osłabieniem/wypadaniem włosów natychmiastowo powrócą.
*Przy nadmiernym wypadaniu włosów, bądźmy bardzo czujne sięgając po jakiekolwiek wcierki (gotowe lub oleje roślinne, np. rycynowy – klik) – obserwujmy rozwój sytuacji i w razie najmniejszego pogorszenia, odstawmy produkt bez chwili zawahania. Upewnijmy się również, czy problem nie ma głębszego podłoża (np. zaburzenia funkcji tarczycy czy stany depresyjne) – wówczas kosmetyki pielęgnacyjne nie są w stanie wiele zdziałać w pojedynkę.
Wcierka Jantar (Farmona) – skład
Co bardzo istotne w przypadku wcierki Jantar – producent zmienił skład odżywki. Sęk w tym jednak, że to właśnie ten dawny Jantar, ze starą, sprawdzoną formułą, tak wiele osób pokochało. :) I choć część z nich nie zauważyła różnicy w działaniu odżywki, warto mieć te zmiany na uwadze, bowiem, jeśli kiedyś nam służyła, a obecnie coś jest nie tak – to może być nasz główny winowajca.
Skład odżywki jest niewyobrażalnie długi (to pozostało bez zmian :), zawiera ogromne ilości pojedynczo wspaniale działających, niesamowicie wartościowych składników, jednak pamiętajmy, że (mimo wszystko) nie daje nam to gwarancji wspaniałych rezultatów – poszczególne reakcje danej skóry czy włosów zawsze pozostaną kwestią indywidualną, a efektywność odżywki zależna jest w dużym stopniu od naszych oczekiwań i zadań, jakim ma w naszych nadziejach sprostać.
Co zrobić, żeby włosy szybciej rosły?
Są rośliny, które naturalnie pobudzają porost włosów (stymulują mieszki włosowe) i to właśnie ich magiczne działanie postanowiono zamknąć w szklanej buteleczce wcierki Jantar (warto zwracać na nie uwagę, gdy zależy nam na jak najszybszym poroście). :) Należy do nich, chociażby nowo wprowadzona w odświeżonej formule Jantaru, dama – jasnota biała (ekstrakt) – jak i również, m.in.: sosna, łopian, rumianek, rozmaryn, bluszcz, arnika czy rukiew wodna (ekstrakty). A jako że jest to odżywka bursztynowa, zawiera również bardzo wartościowy wyciąg z bursztynu, który wzmacnia cebulki włosów (zapobiega ich wypadaniu), a przy tym i np. normalizuje wydzielanie sebum (nadmierne przetłuszczanie skóry głowy).
Bardzo istotna jest pod tym względem również witamina B5, która pełni funkcję aktywatora wzrostu włosa. Jej niedobory prowadzą do łysienia, dlatego jest tak częstą bywalczynią preparatów przeciw wypadaniu włosów. We wcierce Jantar zagrzała miejsce bardziej stabilna prowitamina B5 – silnie nawilżająca, zwiększająca szybkość wzrostu włosa (i jego grubość) – D-pantenol (mamy tu również witaminę B5 w postaci soli wapniowej). A wśród pozostałych, wpływających na kondycję skóry głowy i porost włosów witamin znajdziemy również:
- Witamina H (biotyna, witamina B8) – reguluje wydzielanie łoju (niedobór prowadzi do nadmiernego przetłuszczenia skóry głowy), przeciwdziała wypadaniu włosów.
- Witamina B3 (witamina PP) – m.in. ogranicza nadmierne wypadanie włosów.
- Witamina E – substancja przeciwrodnikowa, antyutleniacz, wspomaga leczenie łojotokowego zapalenia skóry oraz jej nawilżenie.
- Witamina A (w odżywce trwalsza, lecz mniej aktywna forma witaminy A – Palmitynian retinylu) m.in. zmniejsza wydzielanie łoju, reguluje skład sebum, może jednak działać na skórę drażniąco i powodować jej zaczerwienienia.
Prócz licznych ekstraktów roślinnych (występujących po wodzie i Glikolu propylenowym – rozpuszczalnikach kosmetycznych – oraz nawilżającej glukozie) i witamin, znajdziemy tu również, np.:
- hydrolizat protein soi (odżywienie, regeneracja, nawilżenie),
- kwas linolowy, który zapewnia m.in. prawidłową gęstość sebum/łoju ludzkiego (jako jego kluczowy składnik), wspomaga nawilżenie skóry i procesy regeneracyjne,
- aminokwasy wchodzące w skład NMF (naturalnego czynnika nawilżającego warstwy rogowej naskórka), które działają m.in. nawilżająco, biorą udział w procesie odżywiania i odnowy komórkowej,
- substancje wspomagające nawilżenie, odżywiające, tonizujące, antystatyczne, konserwujące, zapachowe, regulatory pH i in.
Jantar (odżywka do włosów i skóry głowy) – opinie
A teraz niektóre z opinii dotyczących bursztynowej odżywki (“jantarowy” wątek na Blond Forum – klik), za które z całego serca dziękuję kochanym Dziewczynom! :) Być może wrażenia te ułatwią decyzję o przyszłym zakupie bądź rezygnacji z tego produktu. A, jak widać, nawet na tych kilku, wybranych opiniach – wcierka może okazać się urodową wspaniałością, ale i również niewartym zachodu produktem. Warto wziąć to pod uwagę! :) U niektórych przyspiesza przetłuszczanie włosów u nasady, u innych przedłuża świeżość, czasami wzmaga wypadanie, a na innym skalpie je hamuje. :) Efekty całkowicie skrajne, dlatego rzeczywiste działanie (na danej skórze głowy), musi być po prostu indywidualnie przetestowane. :)
_____________________________________________________
_____________________________________________________
_____________________________________________________
_____________________________________________________
_____________________________________________________
_____________________________________________________
Jak nakładać wcierki?
Wcierając Jantar po umyciu włosów, zwróćmy uwagę na to, aby nie były one mokre, a jedynie wilgotne – odciśnięte z nadmiaru wody i nieco osuszone ręcznikiem. Ze względu na olbrzymią ilość składników ziołowych, szczególnie istotnym jest, aby produkt nie spływał podczas aplikacji po rozjaśnianych, przesuszonych, skłonnych do puszenia, wysokoporowatych długościach – wówczas może pogorszyć ich stan.
*Ze względu na nieporęczną buteleczkę, możemy przelać produkt np. do plastikowego aplikatura po farbie do włosów czy zassać go strzykawką, precyzyjnie nakładając niewielkie ilości na skalp i wmasowując delikatnie w skórę opuszkami palców.
*Bądźmy ostrożne z nakładanymi ilościami – jak zawsze, im mniej tym lepiej. :) Wówczas jest szansa na odświeżenie włosów u nasady, a nie ich obciążenie/przyspieszenie przetłuszczania. Przy zbyt dużych ilościach włosy mogą być matowe i nieświeże.
*Producent sugeruje, aby odżywkę wcierać codziennie, przez 3 tygodnie – po tym czasie robimy kilkudniową przerwę i możemy powrócić do kuracji. :)
_______________
Podsumowując, jeśli lubicie, Kochane, eksperymentować z produktami nakładanymi na skalp, warto sprawdzić działanie tego pielęgnującego kosmetyku na własnej skórze głowy. :) Jednak, mimo wszystko, pozostanę przy tym, że gdy wszystko jest w porządku, nie warto kombinować, żeby nie przedobrzyć. :) Z pewnością najważniejsza jest w tym wypadku wartościowa dieta – fundujmy swoim włosom wartościowe rzeczy, a starajmy się ograniczyć te przetworzone. Chcąc zahamować wypadanie, przyspieszyć porost włosów czy zagęścić je, upewnijmy się, że nasz stan zdrowia jest w porządku, że nie zmieniłyśmy farby tradycyjnej na formułę bez amoniaku czy przeanalizujmy dokładniej naszą obecną dietę i styl życia. :) I pamiętajmy – wcierki wzmacniają, stymulują cebulki, ale pojedynczo nie są rozwiązaniem na stałe, a wspomaganiem, które potrzebuje solidnej podstawy zbudowanej od wewnątrz – dla pięknych, mocnych włosów i długotrwałych efektów. :)
Najserdeczniej pozdrawiam i całuję, Kochane! :)
GDZIE KUPIĆ?
WCIERKI NA POROST WŁOSÓW:
Odżywka na porost włosów JANTAR
Odżywka przeciw wypadaniu włosów RADICAL
Odżywka przeciw wypadaniu, łupieżowi, przetłuszczaniu się JOANNA RZEPA
ja stosowalam Jantar rok temu. zuzylam jedno opakowanie i bylam z niego zadowolona: pojawili sie baby hair, przedluzenie swiezosci wlosow, minimalnie obnizyla sie ilosc wypadajacych wlosow. Niestety nie zauwazylam szybszego wzrostu wlosow, a na to bardzo liczylam! wiec generalnie polecam, bo w moim przypadku szkod nie wywolala!
W moim przypadku lepiej sprawdza się Joanna Rzepa. Ma lepsze opakowanie z aplikatorem i konsystencję. Kupuję tą wcierkę na wiosenne “linienie”, czasem wspomagam się też szamponem z tej serii i nigdy się nie zawiodłam. Jeśli komuś Jantar nie odpowiada (za zapach i opakowanie chociażby) to szczerze polecam Rzepę.
Uwielbiam tą wcierkę
Miałam okazję spróbować wcierki Jantar ze starym składem, jak również i nowym. Niestety w moim przypadku, nie zauważyłam żadnych efektów.
Mam pytanie odnośnie jednej z przyczyn wypadania włosów – inwazyjnych leków przeciwtrądzikowych – o jakie dokładnie chodzi (np. hormonalne) ? W celu leczenia wypadania włosów lekarz przepisał mi lek hormonalny, który zwyczajowo stosowany jest w walce z trądzikiem. Po przeczytaniu wpisu przestraszyłam się, że stosując lek mogę sobie jeszcze bardziej zaszkodzić i pogłębić problem… Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź.
Stosowałam Jantar właśnie w celu przyspieszenia wzrostu włosów, jedyne co uzyskałam po tej wcierce to dłuższą świeżość włosów. Zauważyłam również że włosy zaczęły mi bardziej wypadać, w co nie mogłam na początku uwierzyć ale gdy odstawiłam wcierkę wszystko wróciło do normy. Na mnie nie działa :( Czy są inne sposoby szybszego zapuszczenia włosów?
@Julitka, na mnie Jantar też nie działa. Próbowałam jakiś czas temu i zero efektów :( Ja stwierdzam, że mój organizm najbardziej potrzebuje odżywienia od środka. Najlepiej zbilansowanej diety albo suplementów. Zimą brałam bio silicę, bo w sklepach mało było warzyw i owoców, które lubię i jakoś z tym preparatem moje włosy przetrwały zimę. Nawet nie jakoś, a całkiem dobrze :) Teraz pewnie na stół wjadą wszystkie nowalijki, więc porcja witamin zostanie uzupełniona w try miga i włosom nie będzie trzeba nic więcej, no może prócz ochrony przed słońcem!
Hej.
Moje włosy po okresie dojrzewania strasznie się się wysuszyły,zniszczyły, przerzedziły,a nie farbowałam włosów ani nie prostowałam,wysuszyć zdarzy mi się raz na miesiąc,i to tak b.delikatnie,leciutko.W diecie też się nic nie zmieniło,jedyne co ,to schudłam ok 5 kg.Bardzo mi szkoda tych włosów,bo miałam ponad 17 cm w kucyku,a teraz mam najwyżej 10.Co robić?
Hej,
chciałabym zafarbować włosy Alfaparf (Twoją ulubioną farbą) i mam pytanie. Czy kolor 11.11 złapie farbowane pół roku temu na ciemnobrązowy? Dodam że robiłam dekoloryzację i kolor juz mocno się wypłukał i bardziej przypomina jasny brąz z blond refleksami.
Nareszcie znalazłam idealnego bloga dla siebie! Dopiero go odkrywam ale z pewnością przeczytam każdego posta i przetestuję cenne porady:) Wszystko jest tak dopracowane i do tego autorka pisze w taki ciepły i przystępny sposób… Dziękuję! :)
Nowa fanka:))
Hej, czytam Twojego bloga od jakiś kilku dni gdyż postanowiłam zacząć porządnie dbać o swoje włosy, a że jestem naturalną, nigdy nie farbowaną ani rozjaśnianą blondynką, trafiłam tu :) Dbam o włosy, sięgają mi w tej chwili troszkę za łopatki, po cięciu długości do kolan jaką osiągnęłam po maturach (od dziecka miałam włosy za pas). Zaczęłam dopiero sprawdzać co moim włosom pasuje, sprawdzać składy itd. Do tej pory myłam je czym popadnie, jednak zazwyczaj jak sie dowiedziałam w sumie całkiem nie dawno, sięgałam po emolienty. Tragedii z nimi nie maco prawda, ale po “rzuceniu” pływania wychodzą efekty działania chloru. Poleciała gęstość i są troche połamane, z natury proste jak druty, z tendencją do puszenia się i “sklejania”. To co chciałabym osiągnąć to rzede wszystkim gęstość i sypkie, lejące, miekkie w dotyku i gładkie włosy. Mam nadzieję że mi się uda znaleźć to, co moje włosy pokochają :) Dziękuję za cenne rady ;)
Hej, mam pytanie, otóż piękny masz odcień blondu na zdj głównym bloga. Mogłabyś zdradzić jaką farbą uzyskałaś tak cudowny efekt?
Przez przypadek trafiłam na Twojego bloga i jestem mile zaskoczona! Cudowny blog, dużo ciekawych wpisów i porad jak pięgnować nasze blond cuda. Na pewno przeczytam wszystkie posty i z niecierpliwością czekam na kolejne. Pozdrawiam Lena :)
Hej. Mam pytanie a propo olejowania, a raczej wyboru, czym olejować. Mam włosy wysokoporowe, ostatnimi czasy pogoda daje w kość, ciągle pada,jest duszno i parno, a moje włosy są niesforne, puszą się jak oszalale, pomimo ostatniego umycia włosów samą odżywką z garniera, nałożenia maski z biovaxu i odżywki nivea repair. Co mi jeszcze polecisz? I czym mogę olejować włosy? Cały czas teraz tylko olejuję oliwą z oliwek przed myciem i ogólnie czasem nakładam na końcówki razem z serum.
Jak dawno mnie tu nie było! Myślałam, że już przestałaś pisać. Mam nadzieję, że jednak tak się nie stało. Ja stosuję Jantar i lubię, niegdyś mi pomógł – wyrosło dużo babyhair. Teraz stosuję na porost, bo zapuszczam naturalny odrost. Zdecydowałam się na to, bo stwierdziłam, że mój naturalny blond jest piękny :) I najbardziej do mnie pasuje. No i też dlatego, bo włosy na długości stoją i nie chcą ruszyć… Osobiście zdrowo się odżywiam, jednak muszę wprowadzić więcej witamin w postaci warzyw :)
I muszę się koniecznie zarejestrować na forum. Buziaki :*
Kochana, wielbię Cię i Twojego bloga! <3
Zaczynam się niepokoić tak długą nieobecnością… ;( Wracaj do nas!
ojej, jesteś niewyobrażalnie kochana! ;** :)))
Jestem! :))) I dziękuję z caaałego serca za tak niesamowicie przemiłą, cuuudowną wiadomość! <3 ;**
Ściskam i całuję! <3
Wcierkę stosuję, nie wierzę jednak by cokolwiek skłoniło do odrostu włosy, które straciłam w bardzo dużej ilości tuz przed maturą. Nie jadłam wówczas mięsa, jadłam więc sporo sojowych rzeczy, gdyż był to czas zachwytu nad soją. Podejrzewam, że miała ona duży wpływ na moją gospodarkę hormonalną, plus stres związany z maturą i pewnego dnia wyjęłam bez niczego cała garść moich długich włosów, a po 5 dniach byłam łysa na całym skalpie. Moja Ś.P ciocia farmaceutka dawała mi co rusz jakieś specyfiki, połowa odrosła, jednak do tej pory mam prześwity. Chodziłam po lekarzach, byłam odsyłana od Anasza do kaifasza, a i tak nic to nie dawało. Loxon 5% działał jak się go używało, po odstawieniu wracało wszystko do punktu wyjścia. Muszę mieć włosy co najmniej do ramion, żeby nie było aż tak widać. Skóra głowy świeci się jak żarówka, używam więc pudru transparentnego i jest ok. Kozieradki, wcierki i inne takie sprawiały, że te włosy, które mam stawały się grubsze i mocniejsze. Zaczęłam w pewnym momencie pić ziarenka lnu zalane dobrze ciepła wodą. Po tym włosy rosną jak głupie, w ciągu miesiąca miałam dłuższe o 5 cm. Tyle, że mi zawsze bardzo szybko rosły włosy. Biotebal brany z cynkiem dał sporo, nie powiem. Ciagle widzę jakieś baby hairy, ale żeby odrastały na skalpie niestety nie widzę