Jak poradzić sobie z przesuszonymi, puszącymi się końcówkami włosów? Co pomoże nam je wygładzić i znacznie poprawić ich stan? Zapraszam serdecznie do lektury! :-)
Pytanie od Czytelniczki :)
A jeśli chodzi o przesuszone, puszące się końcówki – myślę, że potrzebują one, przede wszystkim, dużych ilości emolientów, zarówno pochodzenia naturalnego, jak i syntetycznego. Tak więc, na pewno, warto kontynuować olejowanie (najlepiej wypróbować metodę olejowania na mokro [klik] z olejami jednonienasyconymi lub wielonienasyconymi – w tym temacie cała lista + właściwy dobór), a także wcieranie w końcówki lekkiego olejku schnącego, jako naturalnej odżywki bez spłukiwania (która dodatkowo nabłyszczy, wygładzi, uelastyczni), np. nierafinowany, tłoczony na zimno olejek z pestek malin i/lub silikonowego serum/jedwabiu.
*Jeśli włosy są cienkie, nakładajmy minimalne ilości oleju (np. kropelkę lub dwie), dokładnie roztartego w dłoniach – zbyt wiele, może z łatwością obciążyć delikatne kosmyki, a tym samym, przyspieszyć przetłuszczanie. Do wcierania olejów w czyste, wilgotne włosy, wybierajmy lekkie olejki schnące.
Mycie włosów. Natomiast, przed myciem włosów, warto zabezpieczać końcówki (lub też włosy na długości – od ucha w dół, bądź od połowy w dół) przed działaniem odtłuszczających detergentów zawartych w szamponie (nawet tych delikatniejszych, a zwłaszcza, jeśli mamy swój ulubiony szampon z SLS/SLES, który nam wspaniale służy). Na wybraną część włosów (suchych), nakładamy na przykład oliwkę (HiPP, Babydream fur Mama) lub ulubiony olej roślinny.
*Końcówki i włosy na długości, myjemy tylko wytworzoną przy nasadzie pianą + końcowe płukanie w chłodniejszej wodzie (od ucha w dół).
Suszenie włosów. Naturalne lub letni nawiew u nasady, a chłodniejszy na długości (od ucha w dół), zgodnie z kierunkiem wzrostu włosa (domyka łuski, wygładzając włosy).
Podcinanie końcówek. Dla końcowych partii włosów, zwłaszcza tych przesuszonych i szybko rozdwajających się) ogromnie ważne jest regularne podcinanie na mokro, bardzo ostrymi, profesjonalnymi nożyczkami. W przeciwnym wypadku, dodatkowo miażdżą/uszkadzają końcówkę włosa, przez co, zdecydowanie łatwiej się on rozdwaja i niszczy.
*Włosy mokre są bardziej “plastyczne”, a to w dużym stopniu zmniejsza ryzyko uszkodzeń (warto przypilnować swojego fryzjera :)).
Również najserdeczniej pozdrawiam! :-)