Puder pod podkład – nasz makijażowy as w rękawie. :)
Tłusta skóra – typ psotnika, biegły w produkcji nadmiernych ilości sebum. Wraz z cerą mieszaną tworzą duet, który – jak żaden inny typ cery – uwielbia wygrzewać się w swoim lipidowym blasku. Wymagają przy tym sporo uwagi, odpowiednich kosmetyków pielęgnacyjnych, jak i tych kolorowych, wspieranych wachlarzem bibułek.
Zmatujemy im nieco szyki. :)
Dziś mam dla Was, moje Kochane, wspaniały trik makijażowy, który ramię w ramię z odpowiednią pielęgnacją:
- zmatowi na dłużej problematyczne strefy,
- znacznie przedłuży trwałość makijażu,
- wzmocni krycie naszego podkładu (opcjonalnie).
A potrzebujemy do tego jedynie pudru! :) Cała magia dzisiejszego triku polega na odwróceniu kolejności nakładanych kosmetyków i kilku ważnych wskazówkach.
Po oczyszczeniu skóry twarzy i nałożeniu ulubionego kremu i/lub bazy pod makijaż, przyprószamy twarz minimalną ilością pudru.
Tak! :)
Aksamitna tafla leniwie połyskuje na skórze,
Delikatność,
Przyprószony różem motyl –
– Magiczna istota.
Na ustach płatki róż karminowych,
Słonecznym złotem wysycone włosy.
Miłość i szczęście.
Uśmiech uroczy ze szczyptą przekory.
Baśniowe lasy, baśniowe cudne stwory.Dzisiejszy rysunek z nutką poezji. :)
Puder pod podkład – kilka wskazówek
Sypki (klasyczny, bambusowy, ryżowy, mineralny), w kamieniu, transparentny czy kolorowy – wszystko zależy od nas! :)
Jeśli nie zależy nam na dodatkowym podbiciu krycia naszego podkładu, wybieramy produkt transparentny. Puder z pigmentem będzie miał tutaj dodatkowe właściwości kamuflujące (jest to wspaniałe rozwiązanie np. przy cerach trądzikowych, przebarwieniach pozapalnych czy zmianach naczyniowych).
Niezależnie jednak od rodzaju pudru przedłuży on pożądany mat i trwałość makijażu (jeśli przed nami długi dzień, a zależy nam na perfekcyjnym wyglądzie czy chociażby w magicznym dniu ślubu :).
Przy nakładaniu pudru bardzo ważne, żeby były to naprawdę niewielkie ilości – dosłownie mgiełka rozprowadzonego dużym pędzlem produktu. Taka warstewka potrafi zdziałać cuda i wprowadzić kolosalne zmiany w naszym codziennym i/lub wyjściowym makijażu! :)
Oczywiście zanim spróbujemy wszelkich nowości, warto poeksperymentować wcześniej w domu, szczególnie przed ważnym dniem, wydarzeniem. Dajmy sobie odrobinę czasu na dobranie idealnego produktu, najlepiej wyważonych ilości i wczucie się w nową metodę. :)
Podkład najlepiej w tym przypadku rozprowadzać gąbeczką lub pędzlem przeznaczonym do nakładania płynnych kosmetyków. Jeśli zależy nam na silniejszym kryciu, działamy, delikatnie stemplując.
W razie potrzeby, przyprószamy na koniec najbardziej problematyczne miejsca jeszcze jedną warstwą pudrowej mgiełki (forma przejrzystego, delikatnego obłoczka jak najbardziej wskazana! :).
Operujemy naprawdę niewielkimi ilościami użytych kosmetyków (puder – podkład – puder), tak, aby makijaż był lekki i naturalny, aby nie był pozbawioną faktury maską, a wciąż naszą upiększoną i pozbawioną nieestetycznego blasku skórą. Mniej znaczy więcej. :)
Naturalny mat
Dążymy to łagodnego, naturalnego wykończenia makijażu. Drugą, końcową warstwę pudrowej mgiełki pozostawiamy więc dla cer i obszarów typowo tłustych.
Aby uniknąć płaskiego, całkiem zgaszonego matu, możemy nie tylko operować niewielkimi ilościami kosmetyku, ale też np. użyć bazy rozświetlającej pod makijaż lub delikatnego, dopasowanego do naszej tonacji rozświetlacza na sam koniec. Skóra dzięki temu będzie wyglądać bardziej promiennie i zdrowo. :)
Naginamy tu zasadę “suche kosmetyki nakładamy zawsze na mokre”, ale makijażowe odkrycia często wymagają, by nieco odkształcać ogólnie przyjęte, sztywne normy. :) A w tym przypadku jeden ze sztandarowych kosmetyków zyskuje nową moc. :)
Jak widzimy, czasem najlepsze rozwiązanie mamy tuż obok – czy to w naszym, tak niesamowitym i pięknym w swojej złożoności życiu, czy – całkiem prosto i zwyczajnie – na naszej toaletce. Wystarczy tak niewiele, żeby po nie sięgnąć! :)
Najserdeczniejsze pozdrowienia i całusy – w Nowym Roku życzę Wszystkim, z całego serca, miłości, zdrowia, spełnienia i piękna, na każdym kroku i w każdej chwili. ♡
Kochana, jesteś absolutnie niezwykła! Twój styl pisania i rysunki są przefantastyczne. Ja akurat nie jestem posiadaczką tłustej cery, ale wyobrażam sobie, że niejednej dziewczynie ten post może ratować życie;)
A zmieniając temat; Moja Droga, czy mogłabyś mi wskazać farbę, która umożliwiłaby osiągnięcie takiego efektu https://goo.gl/images/S2jVJE ? To moje odwieczne marzenie i skończony ideał, sądzisz że trudno byłoby coś takiego wyczarować?:) Mój naturalny kolor to ciemny blond z leciutką rudawą poświatą.
Dla Ciebie również w nowym roku samych wspaniałości!
https://blondeme.pl/koloryzacja-naturalnych-wlosow-i-jej-tajemnice/ ♡
Kochana a czy mozna liczyc na jakis wpis makijazowy z uzyciem rozowego cienia do powiek? Pięknie podbija tęczowke oka i fajnie by bylo przeczytać cos takiego :) najserdeczniej pozdrawiam, jestes niezastapiona ze swoim ciepłem <3
Kochana Emilko, dopisuję do listy przyszłych wpisów ;* Na pewno postaram się coś na ten temat stworzyć :))) Ja również najserdeczniej pozdrawiam – uściski! ♡
Sztuczka świetna, mimo cery suchej- mieszanej latem w upały na wielkie wyjście wypróbuję na pewno. Brakowało mi takiej makijażowej sztuczki, bo kupować specjalne bazy by raz na rok jej użyć mija się z celem, a puder zawsze mam pod ręką. Bardzo dziękuję! :-*
Agnieszka
P.S. Jak wspaniale rysujesz, naprawdę masz wiele talentów! Świetnie czyta się Twojego bloga :-)
Cudowna Agnieszko ;* Wspaniale, że się przyda :))) I bardzo, bardzo dziękuję za tak kochane słowa! ♡
Ściskam i całuję ♡
Świetny blog!
Trafiłam tu przypadkiem i wcale nie żałuję. Na pewno zostaje na dłużej
Pozdrawiam.
Jest mi niesamowicie miło – dziękuję! :))) Zawsze najserdeczniej zapraszam i również cieplutko pozdrawiam ♡
Witaj Natalko,
Bardzo się cieszę że wróciłaś i piszesz, brakowało mi Twoich postów ❤️
Czy mogłabyś napisać może aktualizacje o Twoich włosach?
Jak teraz wyglądają i jakimi kosmetykami/sposobami je obecnie pielęgnujesz.
Bardzo lubiłam te posty u Ciebie ;***
Serdecznie pozdrawiam
Ania
Wiele Twoich rad wzięłam sobie do serca . Dziękuję , że zawsze coś mądrego podpowiesz. Serdecznie Pozdrawiam Ania .