Przebarwienia na twarzy (które bardzo często są śladami po przebytym trądziku) i zaskórniki zamknięte – te dwa problemy omówimy w dzisiejszym temacie :) Będzie o sposobach, które mają szansę zadziałać, a głównie o kwasach AHA i BHA. Zapraszam serdecznie! :)
Pytanie od Czytelniczki :)
* W linku dokładniejsze informacje o maseczce z aspiryny, jaki przepis, przeciwwskazania itp. :)
Produkty z kwasami AHA i BHA. Kwasy tego typu, to jeden z najskuteczniejszych sposobów w walce z przebarwieniami (melanocyty usuwane są z warstwy podstawnej naskórka), ale jednocześnie, jeśli nie mamy wystarczającej wiedzy i doświadczenia – bardzo łatwo zrobić sobie nimi krzywdę. Tak więc, jeśli zdecydujemy się na używanie tego typu produktów, najlepiej zacząć od tych łagodnych – z kwasami trzeba obchodzić się BARDZO, BARDZO OSTROŻNIE. Zbyt duże stężenie,
* Jeśli nie mamy dużego doświadczenia z kwasami nie stosujmy dużych stężeń/produktów profesjonalnych.
* Delikatne toniki są bardzo dobrą alternatywą dla początkujących lub osóbek z suchą, „cienką” skórą (kremy i żele są już “bardziej zaawansowane”).
* Kwas migdałowy (AHA) jest niefotouczulający, dlatego możemy go stosować również latem i wiosną, ale mimo wszystko nie polecam opalania się + stosowanie filtrów.
* Jeśli mamy wątpliwości lub nie czujemy się na siłach, zacznijmy od delikatnych produktów (nawet drogeryjnych), a jeśli zależy nam na głębokim złuszczaniu, koniecznie zdecydujmy się na zabieg u doświadczonego w tym zakresie profesjonalisty.
* Podczas stosowania kwasów złuszczających, skóra może zacząć się oczyszczać = mogą pojawić się licznie niespodzianki (+ ewentualne zaczerwienienia, delikatne pieczenie).
Chemabrazja. Są wykonywane również profesjonalne zabiegi na przebarwienia (chemabrazja), właśnie z wykorzystaniem kwasów AHA i BHA, o różnych, ale także i tych bardzo wysokich stężeniach (regulowany jest w ten sposób poziom/głębokość złuszczania skóry). Jeśli więc boimy się używać kwasów lub przebarwienia są intensywne i wymagają bardzo wysokich stężeń – wówczas koniecznie trzeba wybrać się do bardzo doświadczonej osoby (należy zwrócić uwagę, czy taka osoba posiada poświadczenie swojej wiedzy w zakresie działania i stosowania kwasów złuszczających). Ponadto, przy głębiej działających peelingach chemicznych, zabieg jest bolesny (ewentualne znieczulenie), skóra musi mieć później czas na wygojenie (nawet do 2 tygodni) i trzeba używać bardzo wysokich filtrów przeciwsłonecznych w kolejnych miesiącach.
* Na zaskórniki i rozjaśnienie cery (oczywiście przy regularnym stosowaniu), warto też wypróbować delikatną maseczkę z glinki marokańskiej :) Działa na skórę m.in. oczyszczająco, zwęża pory, rozjaśnia ją i matuje :)
Również najserdeczniej pozdrawiam! :)))
PS Kochane, a jeśli Wam pomógł jakiś konkretny produkt z kwasami złuszczającymi (lub też inny), piszcie proszę nazwy w komentarzach (+ siła, z jaką działa na skórę) – na pewno będzie to dodatkowa pomoc dla osóbek borykających się z przebarwieniami :)