Odcienie blondu, poziomy kolorystyczne – jakie tajemnice (czyt. jaki kolor docelowy) kryje przed nami farba do włosów? Co możemy wyczytać z sekretnych symboli cyfrowych (np. 9.21) bądź cyfrowo-literowych (np. H8), zamieszczanych przez producentów na opakowaniu? I czy właściwie warto zwracać na nie uwagę i trudzić się z interpretacją, skoro piękna modelka prezentuje nam wybrany kolor na swoich zjawiskowych włosach? :)
Oczywiście tak! :) Ponieważ to właśnie te niepozorne cyferki/literki są najważniejsze i to one powiedzą nam całą prawdę o wybranym przez nas blondzie. Kolor włosów modelki uzyskany jest na włosach możliwie najjaśniejszych, nieproblematycznych, dlatego w przypadku włosów ciemniejszych i opornych na rozjaśnianie, potrzebne byłoby wstępne pojaśnienie włosów rozjaśniaczem, a dopiero na to położenie interesującego nas odcienia, aby uzyskać jak najbardziej zbliżony kolor (działamy tu jednak kosztem kondycji włosów).
A jak poprawnie odczytać te, z pozoru skomplikowane, symbole? Tym zajmiemy się w dzisiejszym wpisie – najserdeczniej zapraszam! :)
Poziomy kolorystyczne
Zacznijmy od poziomów kolorystycznych, a więc poziomów jasności koloru. Informuje nas o nich cyfra bądź liczba na przedzie symbolu – najczęściej umieszczana przed przecinkiem, kropką lub ukośnikiem (wyjątkiem jest np. H8, gdzie ósemka informuje nas o poziomie 8 – jasny blond). Skalę otwierają czernie, a zamykają farby superrozjaśniające, dzięki którym możliwe jest uzyskanie czystej platyny lub wydobycie pięknych blondów z naturalnie ciemniejszych włosów.
2/ czerń
3/ ciemny brąz
4/ średni brąz
5/ jasny brąz
6/ ciemny blond
7/ średni blond
8/ jasny blond
9/ bardzo jasny blond
10/ bardzo bardzo jasny blond
11/ blond special (platynowy)
12/ blond special (platynowy)
Kierunki kolorystyczne (odcienie)
Bardzo, bardzo istotne jest również to, co znajdziemy po przecinku, kropce lub ukośniku, czyli spektrum koloru. Jest to refleks kolorystyczny, który stanowi o tonacji odcienia, jego intensywności, poblasku poszczególnych kolorów. W zależności od marki będą to cyfry bądź litery.
Podział kierunków kolorystycznych (blondy):
- neutralne (natury, beże),
- ciepłe (złociste, miedziane, czerwone),
- zimne (popielate, opalizujące/perłowe, fioletowe, srebrne, platynowe).
Oznaczenia cyfrowe i literowe :
/0 – naturalny (inne: N, NB, NN, NI lub brak cyfry po przecinku/kropce/ukośniku)
/1 – popielaty, cedr (inne: A)
/2 – opalizujący/perłowy, fioletowy (inne: P, V, 6, 8, 89)
/03 lub /13 lub /31 – beżowy (B, GB)
/3 – złoty (inne: G, H)
/4 – miedziany (inne: K, C)
/5 – mahoniowy
/6 – czerwień (R)
/7 – matowy
Jeśli po kropce/przecinku/ukośniku znajdziemy dwie cyfry (np. 11.21), to wówczas mamy do czynienia z podwójnym odcieniem, gdzie przeważa refleks pierwszy (w powyższym przykładzie jest to fiolet, czyli 2). W przypadku dwóch takich samych cyfr (np. 11.11) odczytujemy, że jest to zwiększona intensywność barwy (w tym przypadku podwójny, intensywny popiel). Natomiast wśród symboli literowych (przykłady):
NA – naturalny popielaty
NB – naturalny beż
ITD – naturalny perłowy
GB – złoty beż
KN – miedziany naturalny
VR – fiolet czerwony
*Czasem producent danej farby nie stosuje kropki, przecinka czy ukośnika, np. Garnier Color Naturals 111. Jednak, jako że jest to superjasny blond, możemy szybko rozszyfrować ten symbol – pierwsze dwie jedynki tworzą jedenastkę, a więc poziom jasności 11, natomiast jedynka, która nam pozostała, to popiel, a więc odcień chłodny neutralizujący rudości.
9NB – bardzo jasny, naturalny beż oraz 11.11 – superrozjaśniający, intensywnie popielaty blond
Kierunek kolorystyczny posłuży nam do tego, aby odpowiednio naprowadzić nasz nowy kolor. Dlatego np. odcienie popielate wybieramy w przypadku uporczywych, wybijających się rudości (duże ilości feomelaniny we włosie, barwnika odpornego na działanie środków utleniających) – gdy włosy po farbowaniu wpadają w rudawe tony lub też rudzieją w niedługim czasie po koloryzacji.
Jeśli więc nasze włosy są bardzo ciemne (poziom 4-5), z silną tendencją do rudości, a zależy nam na neutralnym lub delikatnie chłodniejszym blondzie, wybieramy farbę superrozjaśniającą (poziom 11 lub 12) z odcieniem popielatym (/1) lub podwójnie popielatym (/11).
*Nakładając takie intensywne szarości, popiele (np. 11.11) na ciemne naturalnie włosy, nie uzyskamy niebieskawego/stalowego blondu z poziomu 11, przedstawionego na opakowaniu czy próbniku, a jedynie ochłodzimy docelowy kolor, dla bardziej naturalnego efektu końcowego. Powstanie więc np. neutralny, beżowy blond na poziomie 9. Jeśli jednak wybierzemy w tym przypadku np. ciepłe odcienie z poziomu 8 z oksydantem 6%, włosy będą ciepłe, rudawe, pojaśnione jedynie o ton.
*Farby superrozjaśniające (poziom 11 i 12) łączymy z wyższymi stężeniami oksydantów (9, 10.5 lub 12%) – rozjaśniają one naturalne włosy nawet do 4-5 poziomów, dając jasnym bądź czasem nawet i średnim szatynkom szansę na jasny/bardzo jasny blond.
Odcienie blondu – ach, te piękne epitety :)
Odcienie blondu czasem określane są przez producentów właściwie, “po fryzjersku”, a czasem w bardzo poetycki sposób. :) Gołębi, słoneczny, złocisty, piaskowy, karmelowy, mroźny, lodowy, miodowy, bursztynowy, płomienny, naturalny, popielaty, perłowy – z takimi określeniami spotykamy się bardzo często, jednak interpretacja danego koloru może być bardzo subiektywna, niekoniecznie pokrywająca się z naszymi oczekiwaniami. Dlatego teraz, gdy wiemy już, czym jest spektrum kolorystyczne (odcień), sprawdźmy, co może się pod nimi kryć i czego mniej więcej możemy się po nich spodziewać. :)
Dodajmy poszczególne określenia do podziału odcieni na ciepłe, zimne, neutralne:
- neutralne (beże, piaskowe, naturalne),
- ciepłe (złociste, słoneczne, miedziane, bursztynowe, płomienne, miodowe, karmelowe),
- zimne (popielate, opalizujące/perłowe/fioletowe, lodowe, mroźne, gołębie, platyny).
Blondy naturalne w teorii nie powinny być ani ciepłe, ani zimne. W rzeczywistości mogą być jednak zarówno zimne (9), jak i ciepłe (9NB), czy intensywne (9NI) – z oliwkowym poblaskiem (podział natur w Alfaparfie), a
Słoneczny, złocisty – baza żółta.
Pamiętajmy jednak, że najważniejsze są symbole cyfrowe (lub cyfrowo-literowe). Zastosowane przez producentów określenia mogą nas jedynie nakierować i wraz z pięknym kolorem włosów modelki zwrócić naszą uwagę wśród masy produktów do koloryzacji (symbole często są niewielkie).
*Wszystkie odcienie przedstawione są jedynie orientacyjne, w rzeczywistości mogą się różnić w zależności od danej marki czy rodzaju światła, a w tym przypadku również ustawień monitora czy rodzaju matrycy. :)
Chłodny beż (piaskowy blond)
Chłodny beż (poziom jasności 9), jaki uzyskałam farbą superrozjaśniającą Alfaparf 11.11 (więcej – klik), na naturalnie brązowych włosach (światło dzienne):
Jaki kolor włosów uzyskamy?
To, jaki kolor uzyskamy po farbowaniu, zależy od wielu czynników, nie tylko od poziomu jasności farby i jej odcienia (spektrum kolorystycznego). Decydujący jest również wyjściowy kolor (do którego dobieramy odpowiednie stężenie oksydantu), grubość czy struktura włosa. Jeśli stosujemy farby superrozjaśniające (z poziomu 11 i 12), niezbędna jest zwiększona moc oksydantu – 9 lub 12% (lub pośrednie 10.5%). Utleniacz 9% stosujemy do pojaśnienia o 3 tony, natomiast 12% do zwiększenia jasności o 4, a w przypadku bardzo podatnych włosów, nawet 5 tonów (jest ono niezbędne przy włosach opornych, brązowych – jasny brąz, podatny na rozjaśnianie średni brąz – i ciemnych, popielatych blondach).
Wiele zależy również od tego, czy wybieramy farby drogeryjne czy profesjonalne. Jeśli nasze włosy są nieproblematyczne, naturalnie na poziomie średniego bądź jasnego blondu, możemy śmiało korzystać z drogeryjnych farb L’oreala i właściwie bez trudu uzyskamy wymarzony blond. Jeśli jednak nasza natura jest ciemniejsza (ciemny, “mysi” blond, jasny brąz) i oporna na rozjaśnianie, najlepiej sięgnąć po farby profesjonalne, gdzie bardzo istotny będzie również kierunek kolorystyczny farby (odcień).
Moja największa miłość to Alfaparf (szczególnie seria Platinum i odcień podwójnie popielaty – 11.11). Najbardziej chłodne z chłodnych, do włosów trudnych, ciemnych, z tendencją do wybijających rudości, żółci lub jednych i drugich, dla tych, którzy zawsze słyszeli, że „na Pani ciemnych włosach chłodnego/neutralnego, bardzo jasnego blondu farbą się nie da”, a do tego kondycja włosów po koloryzacji wspaniała – ideał. :)
A teraz już najsłodsze buziaki i “do zobaczenia” wkrótce! :)
GDZIE KUPIĆ?
ALFAPARF
Farba Alfaparf (CUBE 3D TECH), odcień 11.11
L’OREAL
Farba L’Oréal Paris (Récital Préférence), odcień 10.21 Stockholm