Kąpiel rozjaśniająca (mycie rozjaśniające) to nieco łatwiejsza do opanowania i mniej gwałtowna forma utleniania włosów za pomocą rozjaśniacza – niezależnie od wysokości zastosowanego oksydantu, nie uzyskamy w tym przypadku intensywnego pojaśnienia wyjściowego koloru. Mieszanina rozjaśniająca połączona jest tu z odżywką i szamponem, które łagodzą agresywne działanie rozjaśniacza, jednocześnie osłabiając jego moc rozjaśniania do maksymalnie 2 tonów (w wyjątkowych przypadkach do 3 tonów – więcej o tym, czym są tony, poziomy jasności włosów – klik :)). Jednak nie jest to oczywiście metoda zdrowa dla włosów – każde rozjaśnianie wiąże się z mniejszym lub większym naruszeniem budulca włosa, a tym samym z pogorszeniem ich kondycji.
*W przypadku średnich i jasnych blondów sięgamy po utleniacze o stężeniu 6%, 4.5%, 3%, natomiast przy ciemniejszych, opornych włosach – 9%. Zawsze jednak starajmy się dobrać jak najniższe stężenie oksydantu – mniej szkodliwe jest wybranie niższego oksydantu i dłuższy czas trzymania mieszanki na włosach, niż najwyższe stężenia trzymane krócej.
Kąpiel rozjaśniającą możemy zastosować wówczas, gdy zależy nam na:
- wstępnym pojaśnieniu włosów ciemniejszych, przed zastosowaniem bardzo jasnych i najjaśniejszych blond farb,
- delikatnych refleksach na włosach farbowanych bądź naturalnych,
- dekoloryzacji do około 2 poziomów,
- ociepleniu wyjściowego odcienia + nieznacznym pojaśnieniu,
- wyrównaniu chłonności i wyjściowego koloru włosów.
Wstępne pojaśnienie
Kąpiel rozjaśniającą możemy zastosować np. wtedy, gdy nasze włosy są naturalnie ciemniejsze (jasny brąz, ciemny blond), gdy nasza skóra głowy nie toleruje oksydantu 12%, bądź boimy zastosować tak wysokie stężenie w połączeniu z farbą superrozjaśniającą, a zależy nam na najjaśniejszych odcieniach (poziom 11 czy 12). Wówczas możemy połączyć kąpiel rozjaśniającą z oksydantem 9% (która pojaśni włosy o ok. 1-2 tony) z późniejszym nałożeniem profesjonalnej farby superrozjaśniającej, również z zastosowaniem dziewięcioprocentowego stężenia utleniacza (moja ulubiona farba superrozjaśniająca – klik :)).
*Brązy poniżej poziomu 5 będą wymagały już w tym przypadku wcześniejszego, tradycyjnego, rozjaśnienia, bądź, jeśli kondycja włosów na to pozwala, kilku kąpieli (w odpowiednich odstępach czasowych), ale wówczas będziemy przechodzić przez etapy rudości.
*Za pomocą kąpieli rozjaśniającej możemy wykonać również delikatne refleksy na farbowanych już włosach (nakładając ją na pojedyncze, cienkie pasemka).
Dekoloryzacja oksydacyjna
Pomoże nam ona również w wyproszeniu z włosów niechcianego odcienia, a więc sztucznych barwników (dekoloryzacja, na przykład: ze średniego blondu na bardzo jasny blond, z pastelowych, liliowych czy różowych odcieni do blondu bądź gdy włosy nabrały niechcianego, zielonkawego lub zbyt szarawego odcienia po popielatej farbie) przed kolejnym farbowaniem, zwiększając jednocześnie chłonność włosów.
*Pamiętajmy, jeśli położyłyśmy na włosy ciemniejszą farbę, a zamarzył nam się powrót do jasnych blondów, niezbędne jest ściągnięcie sztucznego barwnika z włosów – zwykła “farba farby nie rozjaśni” i jest to najważniejsza, stara fryzjerska zasada, o której warto zawsze pamiętać. :)
Zanim jednak podejmiemy się kąpieli rozjaśniającej, upewnijmy się, czy w ogóle jest nam potrzebna ingerencja rozjaśniaczem. Wybrany przez nas kolor farby, początkowo może być zbyt ciemny, jednak po kilku myciach najpewniej wypłucze się do poziomu jasności, na którym nam zależało. Żeby wypłukiwanie poszło sprawniej, sięgamy po szampon przeciwłupieżowy i przetrzymujemy spieniony przez około 5-10 minut na włosach, po czym spłukujemy i nakładamy intensywnie nawilżającą, natłuszczającą maskę na określony dla niej czas (jednak włosy mogą być mimo wszystko nieco spuszone i przesuszone po takim „zabiegu”).
W nawiązaniu do kąpieli rozjaśniającej – nowy rysunek z Pin-up:)
Ocieplenie odcienia włosów
Musimy również pamiętać, że kolor włosów po takiej kąpieli zawsze będzie ciepły (np. jaskrawy żółty, pomarańczowy, żółtopomarańczowy, złoty blond czy miedziany brąz), ponieważ rozjaśnianie nierozerwalnie wiąże się z jednoczesnym ociepleniem wyjściowego odcienia. Jest to proces całkowicie naturalny i jeśli zależy nam na odcieniach neutralnych lub chłodniejszych (popielate, perłowe, chłodne beże), niezbędne jest odpowiednie tonowanie po takim zabiegu.
Tonowanie odcienia po kąpieli. Możemy zastosować w tym przypadku np. odpowiednią płukankę, nawilżającą maskę z dodatkiem gencjany (klik), krem tonujący z niskim oksydantem (1.9% – 4%) lub położyć na włosy farbę o odcieniu naturalnym (oznaczenie techniczne farby – klik – bez „0” lub „00” po kropce, ponieważ są to natury intensywne, które mogą nadać włosom oliwkowego, zielonkawego poblasku, wybieramy np. 9 – bardzo jasny blond) i najlepiej, aby była to wówczas farba profesjonalna. (Ewentualnie połączenie natury z popielem – w przypadku rudawego odcienia – lub z perłą, fioletem – w przypadku żółtawego).
Czy można powtórzyć kąpiel rozjaśniającą? Nie jest to zabieg jednorazowy, o ile zachowamy odpowiednie odstępy czasowe pomiędzy zabiegami, a nasze włosy są w dobrej kondycji, stosujemy regularnie regenerujące i nawilżające maski – wówczas jak najbardziej możemy wykonać go ponownie. Wszystko więc zależy od stanu naszych włosów, tego, co przeszły, od tego, na co nam pozwolą, ile są w stanie przetrwać podczas dążenia do wymarzonego blondu. Pamiętajmy też, że każde kolejne użycie rozjaśniacza będzie wiązało się z coraz większym przesuszeniem i zniszczeniami. A zawsze, niesamowicie istotna, priorytetowa jest tu kondycja włosów – mimo że kąpiel rozjaśniająca jest mniej agresywną formą rozjaśniania, to wciąż rozjaśniacz.
Bardzo ważne. Jeśli włosy są poniszczone, cienkie, kruche, przesuszone czy od dawna rozjaśniane, każde kolejne użycie rozjaśniacza będzie wiązało się ze znacznym pogorszeniem ich stanu – wówczas kąpiel to ogromne ryzyko znacznego pogorszenia kondycji włosów, a nawet ich wykruszenia się.
Kąpiel rozjaśniająca: przepis + wykonanie
Wykonujemy ją przy użyciu:
- rozjaśniacza proszkowego w połączeniu z wybranym stężeniem utleniacza (3%, 6%, 9% lub pośrednie – np. 4.5%), w proporcjach wskazanych przez producenta (rozjaśniacz:utleniacz) na załączonej instrukcji zastosowania.
*Do naczynka najpierw wlewamy oksydant, a następnie wsypujemy proszek z niewielkiej odległości, aby uniknąć pylenia + najlepiej wybierajmy produkty oznaczone jako “dust free”, - porcji szamponu (nada mieszance właściwości pieniących),
- odżywki (działanie kondycjonujące, łagodzące – im więcej dodamy, tym bardziej osłabimy niszczące, ale i tym samym rozjaśniające działanie mieszanki – np. jedna łyżka stołowa)
- oraz nieco ciepłej wody (bardzo ważne, aby nie była gorąca), gdyby była potrzeba zmniejszenia gęstości uzyskanej mieszanki.
Wszystkie składniki dokładnie mieszamy pędzelkiem w plastikowej, szklanej bądź ceramicznej miseczce, do uzyskania idealnie gładkiej masy.
*Pamiętajmy, aby, w miarę naszych indywidualnych możliwości, stosować rozjaśniacze jak najmniej niebezpieczne dla włosa, najlepiej wysokiej jakości, profesjonalne, w których ilość szkodliwych substancji ograniczana jest do minimum, jednocześnie uzupełnianych o składniki pielęgnujące i ochronne (np. Goldwell Oxycur Platin).
Jak nakładać? Zakładamy rękawiczki ochronne, a stworzoną masę nakładamy na rozczesane, zmoczone (lecz nieumyte) włosy, aby łatwo nam było spienić mieszankę, na około 5-30 minut (dokładny czas zależny jest od rodzaju, kondycji naszych włosów, jakości zastosowanego rozjaśniacza, stężenia oksydantu, temperatury otoczenia i efektów, jakie chciałybyśmy uzyskać, dlatego kontrolujemy stan rozjaśniania na bieżąco, co 5-10 minut), przemasowując wszystko co jakiś czas, aby mieszanka nie przeschła na włosach (wówczas powstałyby mniej rozjaśnione plamy). Pamiętajmy również, że odrost będzie rozjaśniał się szybciej niż długości – uwzględnijmy to podczas nakładania mieszanki.
Po upływie danego czasu, spłukujemy mieszankę letnią wodą i bardzo dokładnie myjemy włosy szamponem typowo oczyszczającym (np. Barwa, Bambi) lub po prostu zawierającym SLS na pierwszych miejscach w składzie, a następnie neutralizujemy za pomocą zakwaszającej odżywki.
*Nie stosujmy kąpieli po hennie Khadi, szczególnie orzechowym brązie – najpewniej uzyskamy zieleń, choć dla pewności możemy oczywiście zrobić próbę na pojedynczym pasemku. :)
Bardzo ważne. Pamiętajmy również przede wszystkim o tym, że tworzenie blondów – rozjaśnianie i farbowanie włosów – jest zabiegiem chemicznym, który zawsze wymaga wiedzy, odpowiednich narzędzi fryzjerskich, przygotowania, możliwości wystąpienia reakcji alergicznej czy silnego podrażnienia skóry głowy. Niepoprawnie i zbyt pochopnie wykonane, mogą prowadzić do znacznego pogorszenia kondycji włosów, łącznie z wykruszeniem się, uzyskania zielonkawych, szarawych, marchewkowych, żółtych odcieni, nierównomiernego efektu. Ważne, aby każda koloryzacja rozjaśniająca lub użycie rozjaśniacza, były dobrze przemyślane, a także poparte wcześniejszą, dokładną lekturą bądź/i doświadczeniem.
______________
Moje Kochane! ♡ Chciałabym życzyć Wam również wszystkiego, co najpiękniejsze i wymarzone w Nowym Roku, wiele miłości, szczęścia, uśmiechu i słodkości każdego dnia! :) Jesteście najkochańszymi Czytelnikami na całym świecie! Ściskam, całuję i DZIĘKUJĘ z całego serca za każde przepiękne słowo i za to, że wciąż mi towarzyszycie – ogromnie, ogromnie wiele to dla mnie znaczy! ♡
GDZIE KUPIĆ?
ROZJAŚNIACZ PROSZKOWY
Najdelikatniejszy rozjaśniacz Goldwell Oxycur Platin
(*najdelikatniejszy ze znanych mi rozjaśniaczy)
UTLENIACZ
Utleniacz/oksydant Joanna Professional (3%, 6%, 9%, 12%)
TONOWANIE ZBYT CIEPŁEGO ODCIENIA
(przykładowe, chłodne odcienie)
Matrix Color Sync, odcień 10A
Wella Color Touch, odcień 9/16
Schwarzkopf IGORA Expert Mousse, odcień 9.5-1
ZAKWASZAJĄCA ODŻYWKA
Zakwaszająca odżywka Joanna Professional