Długość do pasa osiągnięta, czyli moja najukochańsza ♥ :) W ostatnim czasie, całkiem dobrze dogadujemy się z moimi często kapryśnymi, wysokoporowatymi, rozjaśnianymi blond włosami, tak więc dziś postanowiłam pokazać Wam, jak wyglądają w letniej, sierpniowej odsłonie :) A żebyście mogły wszystko jak najdokładniej zobaczyć, mam tutaj kilka, większych przybliżeń moich wysokoporowatek :) Napiszę Wam również, jak wyglądała moja standardowa pielęgnacja w ciągu ostatnich dwóch miesięcy – jakich produktów używałam i na jakie naturalne zabiegi postawiłam :)
- Długość do pasa. Na początku lutego, zeszłam z długości o około 10-15 cm, ponieważ moje włosy, a dokładniej cebulki, raz na długi czas, bardzo lubią ten zabieg :) Wiem, że zdania są na ten temat podzielone, ale moje cebulki tak lubią, „odpoczywają od ciężaru” długiego i stosunkowo grubego włosa i rosną wówczas zdecydowanie szybciej :) Więc ja się tego trzymam i z pokorą spełniam ich wszystkie zachcianki :)))
♥ - Olejowanie włosów. Przede wszystkim, ostatnie dwa miesiące były bardzo olejowe: olejowanie na mokro, na sucho przed każdym myciem i w minimalnych ilościach po, jako odżywka bez spłukiwania :) Do olejowania na mokro, najczęściej używałam oleju lnianego i oliwki HiPP (olej ze słodkich migdałów + słonecznikowy), które działają na moje włosy cudownie – są zdecydowanie bardziej mięsiste, sprężyste i gładkie :) Przed myciem, jako pierwsze „O” w metodzie OMO, na około 30 minut nakładałam od ucha w dół oliwkę Hipp, a po umyciu, w suche już włoski, wcierałam w minimalnych ilościach (kilka kropel roztartych w dłoniach) olejek z pestek malin z naturalnym filtrem lub właśnie oliwkę Hipp (były bardziej błyszczące, „elastyczne” i podatne na układanie :))
♥ - Maski/odżywki. Maskę stosowałam po każdym umyciu włosków, czyli najczęściej raz na trzy dni, a odżywki tylko na „naolejowane” włosy, na około 5 minut, żeby ułatwić szamponowi zmycie hydrofobowego oleju (maska emulguje olej :)). Po każdym myciu nakładałam inną maskę: regenerujący Seboradin do włosów suchych, zniszczonych farbowaniem i modelowaniem, niebieski Biovax Latte (L`Biotica) z proteinami mlecznymi, do włosów osłabionych oraz pomarańczowy Biovax intensywnie regenerujący do włosów suchych i zniszczonych, zawsze w połączeniu z mąką ziemniaczaną :) Odżywki: GlissKur Oil Nutritive (Schwarzkopf) i wzmacniająca Garnier Fructis Oleo Repair.
♥ - Serum silikonowe. Do zabezpieczania silikonami końcówek i przednich kosmyków – wzmacniający Biovax A+E (L`Biotica) :)
♥ - Mycie: metoda OMO. Włosy myłam modyfikowanym OMO :) Zamiast pierwszego „O” nakładałam oliwkę (około 1 duża łyżka stołowa), później myłam za pomocą metody kubeczkowej (szampon rozcieńczony wodą w kubeczku, w proporcjach około 1:6, spieniony pod ciśnieniem wody) i nakładałam maskę :) Ulubiony szampon: od paru miesięcy niezmiennie, delikatny szamponik bez SLS i innych paskudek – Hipp Babysanft :)
♥ - Suszenie suszarką. W ostatnim czasie bardzo rzadko suszyłam je całkowicie naturalnie, ale nie zauważyłam żadnych szkód związanych z użyciem suszarki z letnim/ciepłym nawiewem :)
[tutaj więcej o suszeniu suszarką i puszących się włosach po umyciu :)]
I to już chyba wszystko :) A poniżej zdjęcia moich blond włosków w dość dużym przybliżeniu :)))
Buziaczki! ♥ ;*
blondblond blogblond włosydługie blond włosyfarbowane blond włosynaturalna pielęgnacjapielęgnacja włosów blondwłosy blond blogYARPP
piękne! Najpiękniejsze blond włosy ever! ;) Trudno mi się nadziwić, że są rozjaśnianie.. Przecież rozjaśniacz strasznie niszczy włosy…. Ja chociaż chce rozjaśnić to od paru lat mogę się przełamać, bo boję się że sobie nie poradzę później z pielęgnacją :( Już teraz mam problem a mam naturalne włosy i nigdy ich nie farbowałam.. Najgorsze, że zaczynają mi się pojawiać siwe włosy pomimo, że jestem na studiach.. Kurcze… aaaaa muszę jeszcze dodać że naprawdę bardzo Cię lubię! Jesteś przesympatyczna i wchodząc do Ciebie poprawia mi się automatycznie humor! :) Dzięki!
Bardzo, bardzo, baaaardzo dziękuję! ♥ ;* // A może na początek, tylko gdzieniegdzie refleksy jaśniejsze i zobaczysz wtedy, jak włoski się zachowują? :)) Jeśli wszystko będzie dobrze, to wtedy stopniowo, coraz więcej i gęściej, aż w końcu będą całkowicie blond? :)))) Siwe włoski mogły się pojawić od silnego stresu :( Ale nie przejmuj się, u mojej przyjaciółki zaczęły się pojawiać już w liceum i właśnie wtedy zrobiła swoje pierwsze, delikatne pasemka i nic nie widać a wygląda prześlicznie! :))) A gdyby nie to, to pewnie nie zdecydowałaby się na blond :))) // Cudnie! ♥♥♥ Serdecznie dziękuję, to przemiłe – baaardzo, bardzo się cieszę! ;* Buziaczki! ;*
Gratuluję, ale zazdroszczę! :) jak widać, nawet rozjaśniane, długie włosy są piękne przy odpowiedniej pielęgnacji. Ja na wymarzoną długość jeszcze dłuuugo poczekam :)
Ogromnie dziękuję! :))) W całej pielęgnacji chyba najbardziej zachwycona jestem olejowaniem :))) Trzymam za Ciebie mocno kciuki, na pewno się uda! :)))) Pozdrawiam serdecznie! :)) :))))
Piękne włoski n-n cudowny kolor. Moje są ciemnobrązowe z natury więc takie je kocham xD, ale używam khadi ciemny brąz by nadać blasku. Ostatnio moja pielęgnacja jest uboga, gdyż jestem na wyjeździe, ale już niedługo dostaną solidną dawkę olejów i postawię na proteiny, gdyż już drugi miesiąc są za bardzo nawilżone…nie sądziłam, że tak trudno będzie mi z tego wyjść.
Tak w ogóle to bardzo przydatny post ten o puszących się włosach i wzmianka o suszarce- nie jest zła, ale nie chce mi się jej używać ;) Powodzenia w dalszej pielęgnacji i prowadzeniu bloga, wchodzę po kilka razy w tygodniu by sprawdzić czy jest nowa notka, panuje tu taka miła atmosfera, że chce się wracać i czytać ;*
Natt, jak miło, że napisałaś ponownie! ;* Dziękuję przeogromnie za przemiłe słowa i komplementy dla moich wysokoporowatek ;* (niesamowicie się ucieszyły :D, więc może będą się ładnie zachowywały w najbliższym czasie :D)
// A widzisz, nie dość, że jesteśmy Natalie, to jeszcze o naturalnie brązowych włosach :D ;*Ja jednak rozjaśniam, bo całe dzieciństwo miałam bardzo jasne, a dopiero później zaczęły gwałtownie ciemnieć i nie zdążyłam się przyzwyczaić do tak drastycznej zmiany :D Bardzo lubię blond i bardzo chciałam dobrać mniej więcej taki odcień, jak miałam kiedyś :)))
// Bardzo się cieszę, że się przydał! :)))) Moje włoski bardzo lubią letni/ciepły nawiew suszarki, bo wtedy zdecydowanie łatwiej chwytają push-up u nasady :))) A jak jest naturalne suszenie, to jest ryzyko małego oklapuska :D
// Jeej dziękuję! ;* Jest mi niesamowicie miło! ♥♥♥ Pozdrawiam serdecznie i buziaczki! ;*
Czym rozjaśniałaś włosy? Normalnie farbą w salonie, czy może jakimiś słabszymi rozjaśniaczami? :)
Zawsze rozjaśniam w salonie bardzo gęstymi pasemkami :) Rozjaśniacz + woda: 1.9% na boki, na górę 3%, a na spód chyba jeszcze jakiś inny :) (ale tam pasemka są mniej gęste i włoski są dzięki temu ciemniejsze w tej partii – później się mieszają i kolor nie jest taki „płaski” :)) Pozdrawiam serdecznie! :))))
Stałaś się moją inspiracją. Planuję zadbać o swoje włosy, tak jak należy! :)
ojejjj, niesamowicie mi miło! ♥♥♥ To dla mnie przeogromny i przecudowny komplement! :))) Jeśli tylko będziesz miała jakieś pytania odnośnie pielęgnacji – od razu pisz! :)))) Pozdrawiam serdecznie, buziaczki! ;*
Mam pytanie w takim razie ;)
Czy na początek odpowiedni będzie zakup szamponu Hipp i maski pomarańczowej Biovax?
Ogólnie moje włosy są blond, rozjaśniane, kręcone, porowate. Mogłabyś mi polecić jakiś olej? Uważasz że odpowiedni będzie z pestek malin? ;) Czekam na odpowiedź ;) Pozdrawiam serdecznie :)
hej ;* :))) A oczyszczałaś już włoski z silikonów? :)) Tutaj https://blondeme.pl/czym-zmyc-silikony-z-wlosow-dlaczego-sls/ wszystko na ten temat :) Warto to zrobić, jeśli stosowałyśmy naprawdę dużo produktów (stylizatorów, odżywek, masek, szamponów) z nierozpuszczalnymi w wodzie, trudnymi do zmycia „złymi silikonami”, które nadbudowują się na włosie, i które obecnie, mogłyby w jakimś stopniu ograniczać działanie masek, odżywek czy olejow. Jednak decydując się na ten krok, musimy pamiętać, że jeśli włoski są mocno zniszczone pod nadbudowanymi silikonami, to mogą wówczas wyglądać zdecydowanie gorzej, niż obecnie (zobaczymy, w jakim naprawdę są stanie). W czasie takiego oczyszczania, po każdym myciu, koniecznie stosujemy maskę bez silikonów, tak więc, jak najbardziej może być to pomarańczowy Biovax dla suchych i zniszczonych :) I jeśli chciałabyś prowadzić pielęgnację bez silikonów, to wtedy ta maska powinna się świetnie sprawdzić także i później :) A jeśli z „dobrymi” silikonami, to chociażby Biovax Latte niebieski z proteinami mlecznymi :)
Jeśli chodzi o oleje, to może na początek lepiej oliwę z oliwek lub olej lniany, do olejowania na mokro (najważniejsze, żeby te oleje były nierafinowane i tłoczone na zimno :)) Później też, do mycia włosków, jak najbardziej może być to szamponik Hipp (ja go uwielbiam! ♥ :)) A w przypadku włosów kręconych, zawsze rozczesywanie „na mokro”, najlepiej grzebieniem z szeroko rozstawionymi zębami i z wcześniej nałożoną odżywką bez spłukiwania :)
Również serdecznie pozdrawiam, buziaczki! ;* :))))
Chyba zdecyduję się na pielęgnację z dobrymi silikonami dla moich kręconych włosów myślę, że to będzie lepsze. A gdzie mogę kupić ten olej lniany?
Ok, a więc na początek szampon Bambi i maska biovax pomaranczowa. Myślisz, że dostanę to wszystko w superpharm? :))
Ja najczęściej kupuję w sklepach internetowych różne oleje :)) Olej lniany znalazłam na przykład ostatnio w Intermarché, ale są też pewnie w sklepach ze zdrową żywnością :)) Żółtego Bambi raczej nie będzie w SP, kiedyś kupiłam ten szamponik nawet w zwykłym kiosku :)) Ale za to wszystkie maski Biovax’a powinny być w Super-Pharm :))) Buziaczki! :)))
Znalazłam się tu przypadkowo poszukując informacji na temat pielęgnacji moich blond rozjaśnianych włosów i już wiem, że dobrze trafiłam :) super zdjęcia i porady, których szukałam w jednym miejscu, jestem pod wrażeniem Twojego bloga, naprawdę kawał dobrej roboty :)
i już się szykuję do zakupy szamponu Hipp ;) zastanawiam się tylko, czy tak delikatny szampon będzie w stanie dobrze umyć moje włosy, ale myślę, że warto spróbować ;)
postanowiłam też rozpocząć przygodę z olejowaniem, obecnie mam pod ręką olej z pestek winogron, myślisz, że będzie odpowiedni na pierwsze “ekperymenty olejowe” ? :)
Pozdrawiam cieplutko :*
Niesamowicie dziękuję! ;* Jest mi przeogromnie miło i przeogromnie się cieszę! ;* :))) Ja również miałam obawy przed pierwszym użyciem Hipp’cia! :) Tym bardziej, przy dość długich włosach :)) Ale sprawdził się świetnie i super sobie radzi nawet ze zmywaniem oleju (+ maski, która go emulguje, przez co ułatwia zadanie Hipp’ciowi) :))) Jeśli nałożysz po nim maseczkę, albo nawet odżywkę na minutkę, to włoski nie powinny się w ogóle plątać :))) Na pewno trzeba się przyzwyczaić do takich łagodnych szamponików, ponieważ trudniej je spienić na włosach, ale dla chcącego nic trudnego! :))) Na pewno warto wypróbować :))
Jeśli chodzi o olejowanie, to jak najbardziej może być to olej z pestek winogron :)) Można również zacząć od lnianego, słonecznikowego czy oliwy z oliwek, jednak najważniejsze, żeby był nierafinowany i tłoczony na zimno :))
Również bardzo serdecznie pozdrawiam, buziaczki! ;* :))))
Kochana one są piękne:) nie mogę przestać się zachwycać. długość do pasa to również moja wymarzona. szkoda tylko ze jeszcze długo sobie na nią poczekam.. na razie moje włosy sięgają ledwie do łopatek i są podniszczone rozjaśniaczem:( ale DBAM! :)
Moja kochana Claryn! ;* Dziękujęęę najmocniej! ♥♥♥ ;* Urosną szybciutko, nawet nie zauważysz kiedy! ;* :)))) Przy długości do łopatek, zdecydowanie łatwiej o większą objętość i push-up u nasady! :))) Na pewno są prześliczne, skoro zadbane, a to najważniejsze! :))) A wymarzona długość już przyjdzie sama! :))) Najsłodsze buziaczki! ♥ ;*
Kupiłam szampon Bambi (zauważylam ze ma on w składzie SLS), dwie maski z Biovaxa: do wlosów suchych i zniszczonych oraz z proteinami mlecznymi i olej lniany :)
Czy mogłabyś mi dać dokładną instrukcje jak to z tym olejowaniem? :))
Z góry dziękuję! :*
Super, że zakupy się udały! :))) Tak, tak, SLS jest w szamponie potrzebny, jeśli chcemy oczyścić włoski z silikonów :))) Słońce, w takim razie zrobię teraz oddzielny wpis o olejowaniu włosów, żeby jak najdokładniej wszystko opisać i wytłumaczyć :))) Buziaczki! ;* :)))
Hej masz piękne włosy a kolor cudo jak ja marzę o takim. Teraz mam takie karmelowe i muszę też wybrać się do fryzjera żeby zrobić sobie pasemka i pokażę jej twoje zdjęcie włosów, że takie właśnie chcę i tyle :) Na Twojego bloga natknęłam się przypadkiem i jeszcze chwilkę zajmie zanim wszystko przeczytam ale widzę, że będę stałą czytelniczką.
Pozdrawiam cieplutko Iza
♥! ;* Bardzo, bardzo, dziękuję Ci kochanie za tak piękne słowa! :))) Ogromnie mi miło, że kolor tak bardzo się podoba! ;*
// Niesamowicie się cieszę i oczywiście zapraszam jak najczęściej! ;* A w razie jakichkolwiek wątpliwości, oczywiście pisz śmiało! ;*
Najsłodsze buziaczki! :)))
Masz przepiękne włosy.
Czy w swojej pilęgnacji włosów ratujesz się jakąś suplementacja diety? Np.tran lub krzem.?
Od jakiegos czasu biorę te dwa suplementy i z nieceirpliwościa czekam na wzmocnienie moich włosów.Co myślisz,będę wdzięczna za radę:)
Przepiękne włosy <3 prześlicznej dziewczyny <3 bardzo fajnie czyta się Twojego bloga .. dobra robota :) dzięki Tobie odkryłam farbę Alfaparf :) bardzooooooo dziękuję :*