Dziś prosty makijaż z odrobiną słodkiego, cukierkowego różu. :) Delikatnie różowe usta pięknie ożywiają buzię, dodają jej świeżości, są urocze i bardzo romantyczne – to cudowny i wręcz stworzony kolor dla blondynek. :) Sprawi, że nasza cera będzie wyglądać promiennie, a cały makeup bardzo subtelnie i dziewczęco.
Rysunek modowy – różowe usta w makijażu dziennym
O czym warto pamiętać? :)
- Przede wszystkim o wyrównaniu kolorytu cery (pomogą nam w tym oczywiście podkład i korektor! :)), bo różowe usta uwielbiają podkreślać, napotkane na naszej buzi, drobne zasinienia i zaczerwienienia.
- Bardzo ważne są miękkie, gładkie usta (bez suchych skórek) – szminka podkreśla wszelkie mankamenty.
*Mój ulubiony sposób na idealne usta to miodowo-cukrowy peeling, wykonany mięciutką szczoteczką do zębów. Płaską łyżeczkę miodu mieszamy z płaską łyżeczką cukru, “peelingujemy” i pozostawiamy na ustach, na około 15-20 minut. Po tym czasie ścieramy mieszankę i nakładamy bezbarwny balsam. :) - Przy takim makijażu ust pięknie wyglądają szminki o matowym lub półmatowym wykończeniu.
- Różowe usta to wystarczający akcent kolorystyczny dla makijażu dziennego. :) Rzęsy malujemy więc czarną lub brązową maskarą (+ według naszych upodobań: kreski eyelinerem tuż przy górnej linii rzęs, a na powiekach delikatne brązy, beże), rozświetlamy kości policzkowe i dodajemy słodkie, dopasowane do naszej karnacji róże.
- Przy letniej opaleniźnie postawmy na bardziej soczyste odcienie różu – unikajmy bardzo jasnych, mocno napigmentowanych, pastelowych szminek, bo zbyt duży kontrast (jasne usta – ciemna skóra) zaburzy równowagę makijażu, tworząc tym samym nienaturalny wygląd.
*Jeśli zależy nam na delikatnym, optycznym wybieleniu zębów, wybierajmy chłodne odcienie różu. :)
_________
A na koniec życzę Wam, Kochane, ogromnie wiele SZCZĘŚCIA i dużo, duuużo zdrowia z okazji Wielkanocy! ;*
Słodkiego leniuchowania! ♡