Blond Blog o farbowaniu i rozjaśnianiu włosów oraz ich pielęgnacji

Jak wybrać wartościowy olej? (Lniany, Arganowy, Oliwę z oliwek…) – I

Jak wybrać olej: lniany, arganowy, oliwę z oliwek? Blog Włosy Blond

Kochane, poznajecie te niebieskawe, urocze kwiatki? :-) Oczywiście, to len zwyczajny, a więc roślinka “odpowiedzialna” za niezwykle wartościowe, urodowo-zdrowotne cudeńko – olej lniany. Wiele z Was, pytało mnie w ostatnim czasie, jak wybrać właściwy olej. Dlatego, żeby jak najbardziej Wam to ułatwić, wszystko dokładnie sobie dziś rozpiszemy :) Powstaną dwa, obszerne posty na ten temat – w pierwszym (dzisiejszym), przyjrzymy się temu, na co koniecznie zwrócić uwagę przy zakupie oleju (do włosów, twarzy czy zdrowej diety), aby skutecznie ominąć chwyty marketingowe i bezwartościowe podróbki.

Jak wybrać pełnowartościowy olej?

Jeśli mamy w planach olejowanie włosów, wybierzmy w pełni wartościowy olej, bogaty w drogocenne dla nich składniki. A takie wspaniałości znajdziemy jedynie w naturalnych olejach – tłoczonych na zimno, nierafinowanych, bez niepotrzebnych dodatków. To ogromnie ważne! :)
A teraz przejdźmy do popularnych chwytów marketingowych, stosowanych przez “olejowych” producentów.

„OLEJ Z PIERWSZEGO TŁOCZENIA”

To jedno z najczęstszych nieścisłości. Zazwyczaj jest to wyróżniony, zwracającym uwagę kolorem i rozmiarem czcionki, napis w centrum etykietki. Ma on za zadanie, bezwarunkowo nasunąć skojarzenie o w pełni wartościowym produkcie (w domyśle tłoczonym na zimno). Jednak, niestety, hasło to wcale nie jest jednoznaczne z tym, że olej został wytłoczony na zimno. Po prostu, surowiec był tłoczony tylko raz  i… to właściwie tyle :) Nie wiemy, czy na ciepło, czy na zimno (ale skoro nie zastała zawarta informacja o wytłoczeniu na zimno, odpowiedź jest prosta).

Informacja o pierwszym tłoczeniu nie ma więc dla nas większego znaczenia, bo nie dowiemy się z niej niczego, co jest dla nas istotne. Ponadto, z tyłu butelki, możemy często znaleźć mini druczek – “olej rafinowany”, co całkowicie przekreśla go, nie tylko w przypadku olejowaniu włosów, ale też i zdrowej, wartościowej diety. Takie oleje są stosunkowo tanie i mają bardzo długi termin ważności, co jest ogromnym plusem zarówno dla producenta, jak i szukającego najwygodniejszych rozwiązań konsumenta. Przy okazji, pozbawione są one nie tylko wartości odżywczych, ale i charakterystycznego dla danego oleju zapachu, smaku, koloru. Stają się również idealnie klarowne, co dodatkowo zachęca pod względem estetycznym.

*Dlaczego tłoczenie oleju  na zimno jest dla nas tak ważne? :) Ponieważ wysoka temperatura wyniszcza to, co dla nas wartościowe: kwasy tłuszczowe i witaminy. A dodatkowo rafinacja, całkowicie pozbawia go naturalnych właściwości i wszelkich wartości, które jeszcze się uchowały. 

NA CO WARTO ZWRÓCIĆ UWAGĘ PRZY ZAKUPIE:
(oleju lnianego, oliwy z oliwek, oleju arganowego)

Olej lniany

Który wybrać? Pełnowartościowy (tłoczony na zimno, nierafinowany, wysokolinolenowy) olej lniany jest olejem bardzo wrażliwym. Dzieje się tak, ze względu na bogactwo w bardzo delikatne, wielonienasycone kwasy tłuszczowe alfa-linolenowe [Omega-3], które w szybkim tempie ulegają procesowi utleniania. Dlatego, jeśli widzimy, stojącą na sklepowej półeczce, butelkę z jasnego tworzywa (zwłaszcza plastiku), o długim terminie ważności – omijajmy ją szerokim łukiem :) Możemy mieć pewność, że nie jest to wartościowy, wysokolinolenowy olej lniany wysokiej jakości.

*Olej lniany powinien być zawsze przechowywany w lodówce – zarówno przed, jak i po otwarciu (maksymalny termin jego przydatności to 2-3 miesiące). Dodatkowo, powinien znajdować się w szklanej, ciemnej buteleczce.

“OLEJ BUDWIGOWY” – co to jest? Kolejnym, coraz częściej stosowanym – w przypadku oleju lnianego – chwytem marketingowym, jest określanie go jako Budwigowy. Neologizm ten, stworzony został na potrzeby nasuwania się pozytywnych skojarzeń, związanych z nazwiskiem, uznanej na całym świecie, dr Joanny Budwig. Opracowana przez nią dieta, działała bowiem zbawiennie nawet na tych, którym nie dawano szans na wyzdrowienie. W diecie tej, połączyła ona pełnowartościowy, zimnotłoczony, nierafinowany i wysoko alfa-linolenowy olej lniany z białym, chudym serem.
Jeśli więc olej lniany jest w pełni wartościowy, to nie ma dla nas znaczenia, czy jest na nim napis „budwigowy” czy nie :) Najważniejsze, żeby kierować się tym, czy:

  • został wytłoczony na zimno, 
  • nie jest oczyszczony (rafinowany), 
  • jest bogaty w kwasy tłuszczowe alfa-linolenowe [Omega-3]
  • był przechowywany w chłodnym, zaciemnionym miejscu. 

    Bo taki właśnie olej był stosowany przez Panią dr Budwig i taki jest najzdrowszy! :)

Gdzie kupić w pełni wartościowy olej lniany? Oczywiście, najlepiej, jeśli mamy bezpośredni dostęp do “świeżutkiego” oleju lnianego z wiejskiej tłoczni, ale przecież nie zawsze mamy taką możliwość. Możemy zamówić go również przez internet, ale wówczas zwróćmy uwagę na to, czy nasz olej będzie zapakowany w styropianowy termos lub piankę termiczną (dla zachowania odpowiedniej, niskiej temperatury podczas transportu). Jeśli natomiast kupujemy w aptece lub sklepie ze zdrową żywnością, zwróćmy uwagę, czy olej jest przechowywany w lodówce + pytajmy o najbliższy termin dostawy (wówczas będziemy mogły kupić zawsze najświeższy olej).

Oliwa z oliwek

Którą oliwę wybrać? Jeśli chodzi o oliwę z oliwek, jest ona zdecydowanie mniejszym „wrażliwcem” niż olej lniany (zawiera minimalne ilości delikatnych kwasów Omega-3). Na co więc zwracamy uwagę? :)
Przede wszystkim, szukamy na etykietce napisu „Extra Vergine” (j. włoski/hiszpański) lub „Extra Virgin” (j. angielski). Wówczas, według przepisów prawa unijnego, będzie to oliwa naturalna, tłoczona na zimno, nie poddana rafinacji i nie posiadająca wad organoleptycznych.

*Kwasowość (podana na etykiecie, najczęściej jedynie u solidnych producentów). W przypadku oliwy naturalnej “Extra Virgin”, przedział kwasowości wynosi od 0,2 do 0,8 (im niższa jest ta wartość, tym lepsza jakość oliwy).

*Unikajmy oliwy z drugiego tłoczenia (z wytłoczyn oliwnych), rafinowanej, z napisem: „Olio di Sansa di Oliva” (przy jej produkcji, konieczne jest użycie wysokiej temperatury = utrata wartościowych składników).

*Uważajmy na tanie oliwy z oliwek, z informacją na etykietce: „wytłoczona i butelkowana w UE”. Jest to mieszanka oliwy lepszej, najgorszej, średniej, najróżniejszej i do pełnowartościowych na pewno nie należy. Natomiast, wysokiej jakości oliwy, w przypadku których proces uprawy oliwek i ich tłoczenia jest ściśle określony i kontrolowany, zawierają na swojej etykiecie informację o certyfikacie DOP.

*Butelka i przechowywanie. Oliwa powinna znajdować się w butelce z ciemnego szkła. Możemy przechowywać ją w zaciemnionym miejscu, na przykład w szafce kuchennej (oryginalna oliwa powinna mętnieć po wstawieniu do lodówki). Duży plus – ma ona zdecydowanie dłuższy termin przydatności niż olej lniany :)

Olej arganowy

„PŁYNNE ZŁOTO” wśród całej, olejowej brygady. I to właśnie dlatego, musimy szczególnie uważać na tanie, bezwartościowe podróbki, których wokół nas coraz więcej! Jeśli więc planujemy zakup oleju arganowego, zapraszam serdecznie do odwiedzenia tego tematu – klik :)

Mam ogromną nadzieję, że wpis okaże się dla Was przydatny, pomoże w uniknięciu “marketingowych pułapek” i poszukiwaniach wartościowego oleju :) A skoro wiemy już, jak wybrać pełnowartościowy olej, w następnym poście, podejmiemy się znacznie trudniejszego zadania: jak dobrać olej, który pokochają rozjaśniane blond włosy (klik) :)

PS Na wszystkie pytania i przepiękne komentarze, odpiszę jak tylko wrócę do domku! :-)  

Najsłodsze buziaki!  ;*