Domowe maseczki na włosy? :) Jest ich całe mnóstwo! Ale przeróżne, wymyślne przepisy, nie zawsze okazują się dobrym pomysłem, bo jak doskonale wiemy, blond włosy to szalenie wymagające i wybredne „istoty”. :-) Poza tym, nie zawsze mamy czas na stworzenie skomplikowanej mieszaninki, z dodatkiem wymyślnych półproduktów. Dlatego dzisiaj, moje Kochane, chciałabym napisać Wam, o mojej ukochanej, domowej maseczce (a dokładniej wspaniałym dodatku ♡), która działa cudownie, a jej przygotowanie zajmuje dosłownie chwilkę. :)
Maseczkowy deser dla wysokoporowatych blondziaków :)
Przepis na (pół)domową maseczkę wygładzającą
- Maska bez silikonów w składzie, jako nasza baza. Nakładamy do małej miseczki taką ilość produktu, jaką zazwyczaj stosujemy. W przypadku moich długich włosów, są to mniej więcej 2-3 łyżki stołowe (przy długości do łopatek, mogą być to, przykładowo, 1-2 łyżki).
- Mąka ziemniaczana – to właśnie w niej tkwi cały sekret! :) I tutaj, stosowane ilości, również zależą od długości i potrzeb naszych włosów. Możemy zacząć od dodania 1 łyżeczki od herbaty. Najważniejsze, żeby wszystko udało się nam dokładnie wymieszać, do uzyskania gładkiej, jednolitej masy.
*Mąka ziemniaczana mocno zagęści naszą maskę. - Olej roślinny (nierafinowany, tłoczony na zimno) – to już składnik nadprogramowy, który możemy dodać według uznania. Jeśli mamy swój ulubiony – na pewno warto domieszać kilka kropelek. Jednym z moich olejowych faworytów jest olejek z pestek malin (stosowany zarówno do pielęgnacji cery, jak i włosów), który bardzo lubię dodawać do wszelkich masek. :)
*Dla otrzymania jak najlepszych efektów, nakładamy maskę na umyte, odciśnięte z nadmiaru wody i delikatnie osuszone ręcznikiem włosy, a następnie, zakładamy foliowy czepek i zawijamy całość w turban lub zakładamy zimową czapkę (tutaj dokładnie o tym, jak nakładać na włosy maskę).
*Pamiętajmy, że mąka ziemniaczana może obciążać włosy, dlatego warto nakładać maseczkę od ucha w dół i ostrożnie dobierać ilości tego składnika, zwłaszcza, jeśli skalp wydziela nadmierne ilości sebum (szybko przetłuszczające się włosy).
Jakie efekty zauważyłam u siebie, podczas stosowania „domowej maseczki” z dodatkiem mąki ziemniaczanej:
- Przede wszystkim, włosy są niesamowicie wygładzone, delikatne i mięciutkie w dotyku.
- Pięknie błyszczą i cudnie mienią się w słońcu! :)
- Są zdecydowanie bardziej podatne na tworzenie miękkich fal i loków.
- Mąka ziemniaczana bardzo ogranicza plątanie się włosów, dlatego, jeśli dokuczają nam problemy z ich rozczesywaniem, serdecznie polecam wypróbowanie tej domowej metody. :)
*Efekty działania mąki ziemniaczanej są mocno wyczuwalne już podczas zmywania maski! :)
Mam nadzieję, że u Was, ta domowa maseczka, sprawdzi się równie cudownie! ♡
Najsłodsze buziaczki! ♡